FAQ, Warto wiedzieć

Nie takie proste pytania. Cz. 1

Czy urząd może odmówić zezwolenia na usunięcie drzewa?

Tak, może, ale nie może uzasadnić odmowy jedynie „bo każde drzewo w mieście jest cenne”. Wniosek o wydanie zezwolenia musi mieć podaną przyczynę, dla której drzewo ma być wycięte. Urząd ma obowiązek dokonać oględzin drzewa i na tej podstawie może zdecydować, że przyczyna wycięcia nie ma pokrycia w rzeczywistości, a wskazany problem z drzewem można usunąć bez pozbywania się rośliny.

Np. „znaczne zacienienie” można zbadać za pomocą tzw. linijki światła i wskazać, że normy naświetlenia są spełnione, więc usunięcie drzewa nie jest konieczne. Jeśli problem jest – można wskazać jako rozwiązanie prześwietlenie korony.

Liście sypiące się na auto czy podjazd to żaden powód wycinki. Urząd może wtedy wskazać, że obowiązek uprzątania liści leży po stronie administratora posesji, a liście nie szkodzą nawierzchniom.

Zły stan drzewa – urząd ma prawo nie tylko zrobić oględziny własnymi siłami, może też wykonać ekspertyzę i badanie drzewa oraz wskazać konieczne zabiegi pielęgnacyjne, które poprawią np, statykę drzewa.

Miejsca parkingowe też można wykonać w sposób oszczędzający drzewo, a chodnik czy drogę dla rowerów wykonać za linią szpaleru drzew – ale to musi być ustalone już na etapie wydania decyzji o warunkach zabudowy. WOŚiR nie może bowiem odmówić wycięcia drzewa, gdy ten sam urząd, tylko inny wydział ukształtował warunki budowy tak, że koliduje ona z drzewostanem.

Czy wolno ogłowić drzewo do gołego pnia albo ściąć pień w połowie?

Co do zasady nie wolno, jeśli drzewo osiągnęło już określone rozmiary. Wyjątkiem jest kontynuowanie formowania drzewa, które od młodości było tak prowadzone albo – potencjalnie – stosowanie drastycznej przycinki korony by uratować drzewo, które utraciło stabilność. Ale przy tym drugim wyjątku konieczność takiego zabiegu musi być udokumentowana, w tym zdjęciami i potwierdzona ekspertyzą. Przepis mówi jasno, że już pozbawienie drzewa ponad 30% korony, która rozwinęła się przez cały jego okres wzrostu to uszkodzenie drzewa, a ponad 50% to jego zniszczenie.

Czy postronny mieszkaniec może zażądać od WOŚiR kontroli zrealizowanych przez spółdzielnię mieszkaniową nasadzeń zastępczych?

Każdy mieszkaniec ma prawo domagać się wykonywania czynności przez urząd i składać wnioski o kontrolę, gdy coś go niepokoi. Oczywiście urząd też może odmówić, gdy nie podzieli wątpliwości. Kontrola nasadzeń zamiennych ma uregulowania ustawowe – pierwsza powinna odbyć się niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia, że nasadzenia zostały wykonane, kolejna, gdy kończy się 5-letni „okres trwałości” nasadzeń – czyli czas, przez który powinny one być żywe i zdrowe. „Przez który” oznacza, że mają być żywe i zdrowe od momentu posadzenia, przez pięć lat, a nie „w dniu kontroli po 5 latach”. Ta trwałość nie dotyczy jednak aktów wandalizmu czy zniszczeń bez winy nasadzającego.

Czy WOŚiR może zażądać od mieszkańca uzasadnienia potrzeby realizacji kontroli?

Tak, jeśli urząd dopełnił ustawowych obowiązków czyli przeprowadził obowiązkowe kontrole w obowiązkowych terminach, ma prawo oczekiwać, że osoba zgłaszająca potrzebę kontroli dodatkowej, wyjaśni, czemu jest to konieczne w konkretnej chwili czy wskazanym zakresie. Zwłaszcza, że w Łodzi jest na całe miasto tylko 6 inspektorów!

Oczywiście urząd nie może oczekiwać, że taka osoba przedstawi ekspercką opinię arborystyczną czy środowiskową. Warto jednak wyjaśnić, czemu wnioskujemy o kontrolę nasadzenia, powołując się na zasadę rzetelności działań urzędu i na liczne oszustwa polegające na sadzeniu drzewa, zaniedbywaniu go, by po 5 latach przed kontrolą wsadzić nowy.

Czy miasto może wskazać miejsca nasadzeń zamiennych prywatnym inwestorom na swoim terenie i czy mogą to być miejsca w pasach drogowych albo inne, trudne do wykonania nasadzeń?

Tak, miasto może nawet utworzyć pulę miejsc do takich nasadzeń i wskazać, że nasadzeniom drzew musi towarzyszyć np. specjalistyczne kierunkowanie korzeni, posadzenie roślin towarzyszących np. okrywowych czy cebulowych. Może też wskazać rozmiary, jakość roślin i gatunki, których oczekuje. Władze Łodzi dość długo w to nie wierzyły, póki nie otrzymały wyczerpującej informacji z Poznania, stosującego od lat udostępnianie miejskich działek na nasadzenia zamienne jako element systemowego, planowego zazieleniania ulic i skwerów.

Udostępnienie miejsc pod nasadzenia zamienne innych inwestorów jest bowiem dobrowolne i takie osoby są na pozycji „ubiegających się o przysługę”. Można więc stawiać im warunki. Oczywiście pytanie, czy bardziej zadbane będą rośliny posadzone przez miasto za pieniądze z opłaty za usunięcie drzewa, czy przez inny podmiot na miejskim terenie.

Czy zarząd wspólnoty ma prawo sam zdecydować o wycięciu drzew na terenie w posiadaniu wspólnoty?

W dużej mierze zależy to od uprawnień zarządu, określonych w uchwale o jego powołaniu. Decydowanie o wycięciu drzewa jest przecież wydawaniem wspólnych środków i jednocześnie uszczupleniem majątku wspólnoty. Warto o to zadbać, jeśli chcemy, by drzew za oknem nie zastąpił beton. Nawet jeśli uchwała tego nie reguluje, każdy członek wspólnoty ma prawo sprzeciwu wobec takiej decyzji – więcej piszę o tym w tekście Gdy tnie wspólnota/spółdzielnia.

Czy można sobie posadzić drzewo w dowolnym miejscu na miejskim terenie? Jak sprawdzić, że to teren miasta?

Czy działka należy w całości do miasta sprawdzamy na Mapie struktury własności działek w Łodzi. Kolor w pełni granatowy to teren „miasta”.

Niestety formalnie nie można posadzić drzewa gdzie się chce na terenie miejskim, należy wystąpić o zgodę i uzgodnienie miejsca i warunków nasadzenia. Partyzantka ogrodnicza sadząca drzewa w Łodzi jest kusząca, ale trzeba pamiętać, że narażamy w ten sposób drzewo – zwłaszcza małe – na skoszenie jako „samosiejki”. Oczywiście jeśli roślina będzie dość duża, jest prawdopodobne, że latami nie zostanie zauważona i zdąży zmienić się w dojrzałe drzewo – ale pomyślmy o zagrożeniu bezpieczeństwa, jeśli zostanie posadzone np. na sieci gazowej.

FAQ będzie systematycznie uzupełniane o kolejne zagadnienia. Jeśli mają Państwo jakieś pytania, przydatne także innym osobom, proszę o przesłanie ich mailem dyzury@mapadrzewlodzi.pl.

Zapraszam do śledzenia aktualizacji za pomocą newslettera.