Inwestycja na Ul. Rewolucji 1905 Roku jest na ukończeniu. Chciałabym mieć dla Was dobre wieści i jedną drobną mam – od strony chodnika przy drzewach są obniżone krawężniki, by woda z ciągów pieszych nawadniała korzenie. Drzewa na odcinku pomiędzy ul. Kilińskiego a Sterlinga jakoś sobie radzą. Ale na tym koniec dobrych informacji.
Robinie w podobnym wieku – pas drogowy a mały zieleniec (fot. Urszula Niziołek-Janiak)
Ostatni odcinek ulicy wygląda smutno. Wszystkim drzewom mocno oberwało się remontem. Drzewa po stronie remontowanej kilka lat temu są mniejsze niż rosnące w dogodniejszych warunkach, ale są dobrze ulistnione. Po drugiej stronie ulicy, objętej remontem obecnie, klony srebrzyste mimo odciętych korzeni jeszcze sobie radzą, ale tyle cudu przy robiniach nie było. Prawdopodobnie klony mają głębszy system korzeniowy, dzięki czemu nie uległ on tak drastycznemu uszkodzeniu, co rozłożone tuż pod starym chodnikiem i wyniesione nad niego korzenie „akacji”. Korony są mocno przerzedzone przycinkami, być może by zrekompensować ubytek korzeni.
Klon a robinia po pozbawieniu części korzeni (fot. Urszula Niziołek-Janiak)
W najgorszym stanie są dwie ostatnie, które opisywały po naszym zgłoszeniu media. W koronach jest ogromna ilość posuszu, liści i kwiatów jest co kot napłakał. Rośliny, broniąc się przed zamieraniem, wypuściły jeszcze więcej odrostów przy podstawie – tam łatwiej dostarczyć resztki wody. Mamy bowiem suszę, a wykonawca kompletnie nie zadbał o podlewanie ani gdy korzenie były odsłonięte, ani gdy przysypał je ziemią. Jak widać, roboty drogowe prowadzone zimą i odsłonięcie korzeni przed sezonem wegetacyjnym, poczyniły mniejsze szkody, niż niszczenie korzeni w ciepłym miesiącu. Nie spodziewam się, że więcej miejsca na korzenie niż dotychczas uratuje te piękne rośliny.
Tak robinie wyglądają po remoncie ulicy w 2023 r. (fot. Urszula Niziołek-Janiak)
A tak kwitły w 2021 r. (fot. Urszula Niziołek-Janiak)
Jaka z tego nauka? Patrzcie na ręce robotnikom remontującym ulice po sąsiedzku. Dokumentujcie rzeczy, które Was niepokoją. Zgłaszajcie konieczność kontroli – najczęściej będzie za to odpowiadał Zarząd Inwestycji Miejskich. Róbcie to natychmiast. I domagajcie się informacji o podjętych przez urząd działaniach.
Jeśli powinnam pojawić się w Waszej okolicy i opisać traktowanie drzew przy inwestycji, napisz – dyzury@mapadrzewlodzi.pl.
Zapraszam też do naszego newslettera – będziecie na bieżąco 🙂