Co w drzewach piszczy, Uncategorized

Nowa Tkalnia bez starych drzew

Parę miesięcy temu urbexowałam sobie po terenie dawnego Uniontexu od strony Nowej Tkalni zw. Papieską. Nie byłam tam szmat czasu, a wiem, że za moment rozpoczyna się duża inwestycja, na którą to miejsce czekało latami. Zapamiętałam to miejsce jako smutne ruiny i chaszcze, a okazało się, że wśród nich tkwią dwie zielone perły – topola biała i topola szara.

fot. Intersit
fot. Google Maps

To dorodne, wielopienne rośliny. Szara – dwupienna -ma obwody 394 i 480 cm, biała, bardzo efektowna – 282, 322 i 290 cm. Dla tych gatunków drzew rozporządzenie ministerialne jako obwód kwalifikujący do objęcia ochroną pomnikową wskazuje 350 cm, więc tylko szara topola kwalifikowałaby się wg kryterium obwodu. Czy wg innych kryteriów można je chronić?

Okazało się, że był wniosek o ustanowienie tych drzew pomnikami przyrody, został jednak odrzucony. Dlaczego? Drzewa spełniałyby kryteria do odrzucenia zgłoszenia o wycince z lex Szyszko, ale wg WOŚIR nie są drzewami wyjątkowymi w skali miasta.

Topola szara wg pracowników UMŁ jest w bardzo złym stanie zdrowotnym – w rozwidleniu ma duży ubytek wgłębny, a jeden z pni ma głębokie pęknięcie szczelinowe. Stan drzewa nie wyklucza jednak objęcia go ochroną. Nie jestem ekspertką i nie dysponowałam drabiną, by zaglądać w rozwidlenie, ale w mojej opinii drzewo jest warte obejrzenia przez specjalistę.

Wydział uznał, że topola biała nie jest wyróżniającym się okazem, ponieważ drzewa pomnikowe tego gatunku o większych obwodach znajdują się m.in. w parku im. Kilińskiego. Drzewo jest otoczone zwałami ziemi (kto wbrew ustawie te zwały usypał?) i jest na obszarze objętym przekształceniami – czyt. przeszkadzałyby w inwestowaniu i trudno byłoby je wyeksponować. Ustawa nie wskazuje jednak inwestowania ani złego traktowania drzewa jako przeszkody do ustanowienia pomnika przyrody. Odmowa zawiera też argument o trudności wyeksponowania drzewa.

Inwestowanie nie powinno być zaś przeszkodą do zachowania tych drzew. Wg planu miejscowego rosną one w pasie drogowym, ale drogi dojazdowej (3KDD), którą, jak się wydaje, można ukształtować jako woonerf omijający drzewa – co zresztą wskazywali urbaniści po pytaniach o istniejącą zieleń. Tym bardziej, że tuż obok znajduje się zieleniec z zaplanowanymi nowymi nasadzeniami. Ale przede wszystkim dziwi, że przy przygotowaniu mpzp i procedowaniu planu w Radzie Miejskiej nie wskazano tych roślin do zachowania. Dałoby się….

Jednak na tę chwilę te dwie piękne topole mają wydane przez konserwatora zabytków zezwolenie na usunięcie ze względu na kolizję z mpzp i z planowaną inwestycją. Gdyby deweloper chciał, mógł je zachować. Gdyby urząd chciał, mógł próbować objąć je ochroną albo negocjować pozostawienie. Może jednak warto powalczyć o TAKIE drzewo?

fot. własna

Zapraszam do śledzenia bloga dzięki niekłopotliwemu newsletterowi.