Co w drzewach piszczy, Dobre praktyki/złe uczynki

Miejski parking na trupach drzew :(

Trwa wycinka drzew pod budowę pokazowej, a kompletnie nieprzemyślanej pod kątem skutków dla środowiska inwestycji – budowy parkingu kubaturowego przy ul. Kościuszki 42. MIEJSKIEGO parkingu, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. To, co dziś się dzieje, było nieuniknione do momentu, gdy władze miejskie postanowiły o ulokowaniu parkingów wielopoziomowych w samym centrum miasta i znalazły na to partnera biznesowego.

Już w ramach prac zespołu roboczego ds. rewitalizacji na siłę przepychano wybrane lokalizacje, nie bacząc na to, że na części działek rosną dorodne drzewa. Była to bowiem jedna z najbardziej promowanych obietnic prezydentki Zdanowskiej. M. in. z powodu lekceważenia drzew przy planach rewitalizacji zrezygnowałam z udziału w tym zespole – moje kilkugodzinne argumenty były kwitowane notatką „Radna zwróciła uwagę…”. Takie plany były m. in. dla narożnika ul. Kilińskiego i Jaracza, gdzie dziś jest plac zabaw wśród drzew (notabene drzew, których bryły korzeniowe w trakcie prac były przez wiele miesięcy zasuszane). Ten teren udało się uratować, prawdopodobnie okazał się za mało atrakcyjny dla partnera inwestycji. Przez pewien czas wśród mieszkańców chodziły słuchy o przeznaczeniu na ten cel działki z lipową aleją na tyłach posesji przy Piotrkowskiej 53, oddaniu działki skutecznie sprzeciwiali się tam członkowie wspólnoty mieszkaniowej. Duża działka przy Kościuszki 42 była jednak zbyt atrakcyjna, by decydenci dali się przekonać do szukania lokalizacji parkingu w innym, niezadrzewionym miejscu.

Ul. Kościuszki, w sercu łódzkiego śródmieścia jest jedną z najtrudniejszych do zniwelowania wysp ciepła. Położona w osi północ-południe, szeroka i z ogromną ilością nagrzewających się nawierzchni, bez drzew w pasie rozdziału i z kamiennymi torowiskami, znacząco wpływa na uciążliwe i szkodliwe dla ludzi podniesienie temperatury w miejscach pobytu ludzi. Każde rosnące drzewo przy tej ulicy jest na wagę złota, zwłaszcza, że nowe nasadzenia mają tam bardzo trudne warunki na ukorzenienie się i przetrwanie.

fot. Polska Agencja Kosmiczna

Lokalizacja parkingów kubaturowych tak blisko ul. Piotrkowskiej była skrytykowana przez Oliviera Schneidera, francuskiego eksperta z zakresu zrównoważonej mobilności – jako dodatkowy generator ruchu pojazdów indywidualnych w miejscu, w którym powinno się ten ruch ograniczać także ze względu na zanieczyszczenie powietrza i bezpieczeństwo ruchu. Jako rozsądną odległość parkingu kubaturowego od centrum wskazywał okolice ul. Dowborczyków. Jak widać, nie przekonało to władz miejskich. Zaplanowane są kolejne takie miejsca w PPP – m. in. przy ul. Wschodniej 62/64, gdzie także budowa będzie wymagała wycięcia drzew.

Fot. Google Maps

Czy władze miejskie miały narzędzia by wytypować lub pozyskać tereny niezadrzewione na ten cel? Oczywiście. W ramach uchwały o ustanowieniu Specjalnej Strefy Rewitalizacji mają prawo pierwokupu każdej działki na obszarze strefy. Rada Miejska uchwalała kolejno plany dla obszaru objętego rewitalizacją – na podstawie mpzp można było wyznaczyć i odkupić działki optymalnie zlokalizowane i bezdrzewne. Nie skorzystano z tej okazji, ba, miasto przeznaczyło wiele takich działek na sprzedaż.

Jeśli znacie inne przykłady miejskich inwestycji kosztem drzew, napiszcie – dyzury@mapadrzewlodzi.pl