Często słyszymy z ust urzędników „Obowiązuje mnie jedna ustawa przy wydawaniu decyzji”. Tak twierdzi np. Wydział Urbanistyki i Architektury UMŁ – „Pracujemy tylko na podstawie Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym”. Zapominają o Ustawie o pracownikach samorządowych, która reguluje nie tylko ich zatrudnianie i wynagrodzenie, ale i obowiązki. Oczywiście w tym akcie prawnym nie znajdziemy słowa „drzewo”. Ale określa on, jak ma wykonywać pracę urzędnik samorządowy. Warto się temu przyjrzeć.
Art. 24. 1. Do podstawowych obowiązków pracownika samorządowego należy
dbałość o wykonywanie zadań publicznych oraz o środki publiczne,
z uwzględnieniem interesu publicznego oraz indywidualnych interesów obywateli.
Art. 24. 2. Do obowiązków pracownika samorządowego należy w szczególności:
1) przestrzeganie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i innych przepisów prawa […] 2) wykonywanie zadań sumiennie, sprawnie i bezstronnie;
3) udzielanie informacji organom, instytucjom i osobom fizycznym oraz
udostępnianie dokumentów znajdujących się w posiadaniu jednostki, w której
pracownik jest zatrudniony, jeżeli prawo tego nie zabrania […]
W tym przepisie mamy trzykrotnie podkreślone określenie „publiczne”, a raz „indywidualne”. Urzędnik wydając decyzje budowlane musi wyważać to, co publiczne, co leży w naszym wspólnym interesie z planami obywatela jako inwestora. To oczywiście trudne, gdy inwestor jest wyposażony w doskonałego prawnika i plik jednostronnych orzeczeń sądowych. Musi jednak zadać sobie przy każdej decyzji pytanie „Czy tak drastyczna ingerencja w przyrodę jest konieczna? Czy wydanie decyzji na budowę nie wymusi wydatkowania środków publicznych? Czy wydanie tych pieniędzy leży w interesie mieszkańców? Czy wycięcie tych 400 drzew leży w interesie mieszkańców?”. Jeśli odpowie sobie „Nie”, musi szukać możliwości prawnych i organizacyjnych by wydana decyzja była zgodna z tym przepisem. Ale nie tylko z tym! Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie zwalnia urzędników ze stosowania się do szeregu innych regulacji prawnych – są to też jego narzędzia do „uwzględnienia interesu publicznego”. Są to m. in.:
- Ustawa o ochronie przyrody
- Prawo ochrony środowiska
- Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
- Prawo Budowlane
- Ustawa o dostępie do informacji o środowisku
- Ustawa o dostępie do informacji publicznej
Sumienność wykonywania zadań oznacza, że urzędnik, ma obowiązek skrupulatnego, z wielką starannością zbadania okoliczności, w tym prawnych. Czy ma w takim razie prawo wystąpić do np. Wydziału Ochrony Środowiska o potrzebne informacje? Oczywiście, ma prawo i obowiązek. W ten sposób też może zapobiec „niepowetowanej stracie”, bo WOŚiR wiedząc o zagrożeniu również powinien podjąć kroki np. wystąpić o ustanowienie pomnika przyrody.
W tym przepisie mamy też prawo do informacji, często łamane poprzez nieuzasadnioną odmowę jej udzielenia, choć prawo jej udzielenia nie zabrania, a jedynie ta informacja nie jest wprost wymieniona w innych przepisach. Z drugiej strony, to na ten przepis mogą powołać się pracownicy urzędu, udzielając części informacji na bieżąco, nie z ustaw regulujących dostęp do informacji publicznej czy o dostępie do informacji o środowisku.
Czy urzędnika chroni zasada „szef mi kazał i zawsze tak robimy”? Nie. Przepis jasno zobowiązuje do niewykonania m. in. polecenia, które groziłoby niepowetowanymi stratami. Nie zostawia furtki „może odmówić”. Wystarczy do tego „przekonanie” samego pracownika, nie pewność, nie opinia prawna, nie orzeczenie sądowe. Wg Słownika języka polskiego PWN przekonanie to „sąd, zdanie oparte na przeświadczeniu o prawdziwości, słuszności czegoś”.
Art. 25. 1. Do obowiązków pracownika samorządowego należy sumienne
i staranne wykonywanie poleceń przełożonego.
- Jeżeli pracownik samorządowy jest przekonany, że polecenie jest niezgodne
z prawem albo zawiera znamiona pomyłki, jest on obowiązany poinformować o tym
na piśmie swojego bezpośredniego przełożonego. W przypadku pisemnego
potwierdzenia polecenia pracownik jest obowiązany je wykonać, zawiadamiając
jednocześnie kierownika jednostki, w której jest zatrudniony. - Pracownik samorządowy nie wykonuje polecenia, jeżeli jest przekonany, że
prowadziłoby to do popełnienia przestępstwa, wykroczenia lub groziłoby
niepowetowanymi stratami, o czym niezwłocznie informuje kierownika jednostki,
w której jest zatrudniony.
Urzędnicy samorządowi ponoszą za swoje decyzje odpowiedzialność służbową. Egzekwowanie odpowiedniego wykonywania przez urzędników obowiązków – nie tylko wynikających wprost z zakresu określonego w umowie o pracę, ale też ustawowych – należy w pierwszej kolejności do ich pracodawców. Dopiero duża szkodliwość ich czynów lub zaniedbań powoduje możliwość konsekwencji z kodeksu karnego. Przeczytacie o tym – nieco przekornie, bo na przykładzie odpowiedzialności za nieusunięcie drzewa – w kwartalniku Radca Prawny.
Podzielcie się z nami doświadczeniami w kontaktach z łódzkimi urzędnikami w sprawach drzew – dyzury@mapadrzewlodzi.pl