Co w drzewach piszczy, Dobre praktyki/złe uczynki, Uncategorized

A jednak park :)

Fot. Google aut. Michał

Ul. Podchorążych w Łodzi, popularna lokalizacja nowej zabudowy jednorodzinnej na Złotnie, w ostatnich latach przechodziła metamorfozę. Poza tradycyjną presją inwestycji mieszkaniowych na tereny zieleni i zadrzewień, miasto chciało dołożyć swoją cegiełkę do zmniejszenia ilości zieleni. W 2019 i 2020 gruntowy fragment ulicy był utwardzany i, jak to u nas jest regułą, projekt przewidywał wycięcie kilkudziesięciu przydrożnych drzew. A mieszkańcy dowiedzieli się o tym, gdy drogowcy weszli na plac budowy 🙁 Dzięki buntowi lokalnej społeczności wspartemu przez organizacje pozarządowe i łódzkich Zielonych, 53 drzewa ocalały i dziś cieszą oczy.

Fot. Jan Worpus-Budziejewski z fb Społecznych Opiekunów Drzew

Pokłosiem kolejnych protestów było utworzenie w 2021 Parku Podchorążych. W planie miejscowym z 2001 roku tylko niewielki fragment miał chronić zieleń jako las, wyznaczając drogi wewnętrzne umożliwiające zabudowanie działek od północy i fragmentami od południa, od strony ulicy. I tylko teren leśny formalnie został parkiem, choć wg mieszkańców padały inne obietnice.

Niedawno okazało się, że w 2011 teren 3MN został przekazany przez miasto PKP, a te sprzedały działki deweloperowi pod zgodną z mpzp zabudowę. I na teren weszli pilarze dewelopera, choć osoby, które nie sprawdziły uchwały o ustanowieniu parku były przekonane, że obejmuje on i ten fragment. Może dlatego, że Intersit tak pokazuje zasięg parku?

Zasięg Parku Podchorążych wg Intersit

Szkoda, że nawet w planach miejscowych mamy tyle pułapek. Szkoda też, ze władze miejskie przedstawiały lekki ukłon w stronę mieszkańców (park leśny, nie las zagrożony wycinkami „na drewno”) jako potężną zmianę. I mieliśmy kolejny protest o zieleń – to wspaniałe, że łodzianki i łodzianie bronią drzew nawet w sytuacjach, wydaje się, beznadziejnych.

Fot. Przestrzeń dla Łodzi

Mamy jednak nowe rozdanie w Radzie Miejskiej. 20 czerwca na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska padła deklaracja o zamianie działek z deweloperem i włączeniu ich do parku. Jest nawet uchwała intencyjna. I jest porozumienie z inwestorem. Pytanie, na jaką działkę, czy znowu nie jest to wtopa – wystąpię o tę informację. Ale wygląda na to, że po wielu perturbacjach na Podchorążych wygrała przyroda 🙂 Gratulacje dla obrońców!