Dobre praktyki/złe uczynki, Zieleń w rewitalizacji

Obszar 4. Łysy Stary Rynek :((

Widok na wschodnią pierzeję Starego Rynku z lipca 2024. Rozpalona słońcem płyta placu z rzędem wyłysiałych drzew.

Na profilu Społecznych Opiekunów Drzew ukazała się jakże spodziewana informacja – stare drzewa na Starym Rynku umierają. Czemu spodziewana?

Klony rosnące w dużych podniesionych zieleńcach od dobrych paru lat zarastały jemiołą. Budziło to obawy na długo przed rewitalizacją historycznego rynku. W 2018 roku w odpowiedzi na interpelację dot. traktowania starodrzewu w procesie odnowy przestrzeni publicznych w programie rewitalizacji, otrzymałam nast. odpowiedź:

Wygląda nieźle, prawda? Ale zwróćmy uwagę, że nie napisano nic o tym, na jakim etapie inwestycji miałyby być prowadzone te pielęgnacje i zabiegi. Ani nic o tym, że drzewa zostaną zawczasu, przed przekazaniem placu budowy wykonawcy przygotowane do trudnego okresu. Już wtedy ilość jemioły i występujący w koronach posusz powinny dać do myślenia odpowiedzialnym pracownikom Zarządu Zieleni Miejskiej nadzorującym przygotowanie przebudowy. Osoby kompetentne i znające przepisy wiedziałyby, że nie wolno przycinać koron na raz w tak dużym zakresie. I że jeśli w trakcie prac będzie odkrycie części brył korzeniowych drzew, lepiej zniosą to, gdy kilka lat wcześniej skróci się korony od góry – o tyle, ile jest to konieczne by pozbyć się jemioły w sposób jak najbardziej oszczędzający.

Wizualizacja przebudowy Starego Rynku z 2020 roku - na głównej grafice drzewa po trzech stronach placu, ich wielkość nie pozwala domyślić się, czy są to nowe nasadzenia, czy starodrzew. Nie widać też, czy są sadzone w podwyższonych donicach, czy w poziomie płyty rynku. Na mniejszych widać już nowe obmurowania zieleńców i stare drzewa, chyba z jemiołami...
Fot, materiały UMŁ z 2020 r.

Niestety przygotowań nie było i w 2020 roku nawet na wizualizacjach mamy drzewa, w których koronach można domyślić się jemioł – ale raczej nikt z nas nie spodziewał się zachowania tej „zieleni”… Od początku przebudowy łodzianki i łodzianie pilnie śledzili i alarmowali, co dzieje się z drzewami. A było coraz gorzej…

Jesień 2022. Koparka wykonuje prace rozbiórkowe w sąsiedztwie zrudziałego drzewa z suchym górnym piętrem korony. W tle nowe obmurowanie podniesionego zieleńca na drzewa.
Październik 2022 Fot. z grupy Społecznych Opiekunów Drzew, aut. Krystyna Olejarczyk

O ile jesienią 2022 r. można było usprawiedliwiać brązowe ulistnienie – wiadomo, jesień – o tyle już w 2023 było jasne, że zapowiadany monitoring bieżący i reagowanie na stan drzew nie zaprząta głów ani urzędników, ani wykonawcy. Najwyraźniej uznali oni, że coraz większa ilość półpasożytniczej rośliny nie wpływa negatywnie na klony i pielęgnacja może poczekać.

Maj 2023. Koparka na piaszczystej podbudowie placu. Obok drzew ogromne zwały żwiru. Drzewa z ogromną ilością jemioły, jeszcze bezlistne.
Maj 2023 – Fot. z grupy Społeczni Opiekunowie Drzew, aut. Hubert Barański
Dwa zdjęcia z placu budowy, z lata 2023. Od strony ul. Zgierskiej wymurowane nowe zieleńce na drzewa. Cała nawierzchnia placu zasypana rozwiezionym żwirem. Od północy drzewa już w nowym obmurowanym zieleńcu, od wschodu takie prace trwają.
2 zdjęcia z lotu ptaka. Widok na rynek i drzewa w trakcie robót budowlanych. Starodrzew już w nowych donicach. Zwraca uwagę ogromna ilość jemioły w koronach.
Rynek w trakcie robót, 2023. Fot. Łódź.pl

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku gazeta samorządowa chwaląc się postępem prac pokazywała rzędy drzew w strasznym stanie, po artykule rozległy się głosy oburzenia. I dopiero pomiędzy listopadem 2023 a czerwcem 2024 wykonano zabiegi stosowane w chirurgii drzew. W jednym momencie usunięto nie tylko wszystkie ogniska jemioły, prawdopodobnie z dużym marginesem, usuwając naraz cały posusz, ale i znacząco podkrzesując klony. I pozostawiając górne piętro gałęzi. Jest to powszechna w Łodzi, akceptowana przez urzędników i bardzo niszczycielska praktyka wobec drzew sędziwych i osłabionych.

Dwa zdjęcia porównawcze - szpaler drzew od wschodu przed przebudowa Starego Rynku i po zakończeniu robót. Na górnym zdjęciu klony z pełnymi koronami, ale z ogniskami jemioły. Na dolnym zdjęciu drzewa podkrzesane, z przetrzebionymi koronami, bez jemioły, ale i prawie bez liści. Przed nimi żelazne zadaszenia i młode nasadzenia drzewek o smukłym pokroju.
Rynek w 2024 roku. Fot. z grupy Społecznych Opiekunów Drzew, aut. Łukasz Kamiński

Prace przy drzewie wykonano dokładnie odwrotnie, niż gdyby zamierzano przywrócić siły witalne roślinom i poprawić bezpieczeństwo w miejscu publicznym. W efekcie w ramach rewitalizacji otrzymaliśmy starodrzew zniszczony zaniedbaniami, brakiem dbałości o przygotowanie do stresu przy inwestycji i dobiciem ogromnym zakresem redukcji korony. Uciszanie głosów krytyki i brak fachowej opieki nad starodrzewem przy rewitalizacji doprowadziły do zamierania klonów w miejscu odnowionym za miliony złotych.

Zdjęcie podkrzesanego i przerzedzonego klonu na Starym Rynku z 2024 roku. Górne gałęzie i konary martwe. Niewielkie kępy liści w dolnej partii resztek korony.
Lipiec 2024. Fot. z grupy Społecznych Opiekunów Drzew, fot. Magdalena Szmidt

W uzgodnieniu z ekspertami podejmę kroki prawno-służbowe, by osoby odpowiedzialne za zaniedbania i doprowadzenia naszych drzew do takiego stanu poniosły konsekwencje. Będę informowała o podjętych działaniach,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *