Z dyżurów

Przycinka przy Kilińskiego

Kilińskiego 34 w 2024. Fot. własna

Podczas audytu Ogrodów Sukienniczych do naszego raportu o wpływie rewitalizacji na zieleń zwróciłam uwagę na sporo działek bez frontowego budynku, na miejscu którego urosły dorodne drzewa. Zastanawiałam się, co zrobić, by w trakcie rewitalizacji te zielone miejsca nie znikały. Jednym z nich jest działka przy ul. Kilińskiego 34 o skomplikowanym stanie prawnym (własność Gminy Łódź, prywatna i użytkowanie wieczyste) i działka obok, pod numerem 32.

Ortofotomapa z 2015 r. pokazuje, jakim skarbem są tamtejsze drzewa. Zwłaszcza, że z paru podwórek drzewa zniknęły, a na paru mocno się „skurczyły”.

Drzewa w kwartale w 2015. Fot. Ortofotomapa
Drzewa w kwartale w 2024. Fot. Ortofotomapa
Chodzi o kilkanaście dużych egzemplarzy zdobiących i dających cień. Fot. Intersit
Kilińskiego 32 w 2024. Fot. własna

W grupie Społecznych Opiekunów Drzew pojawiła się informacja o przeprowadzonej korekcie koron pod nr 34. Nie wygląda to dobrze, bo zakres redukcji jest spory. Część drzew – przynajmniej 2 – utraciła w mojej opinii ponad 50% koron i jeśli wykonawca nie ma dokumentacji potwierdzającej, że był to posusz lub połamane konary, to byłoby to zniszczenie drzew. Możecie sami obejrzeć film na Facebooku i ocenić >> Reszta wygląda na przycinkę ok. 30% pierwotnie rozwiniętych koron.

Tak korony wyglądały jeszcze w czerwcu 2024.

Stan koron w czerwcu 2024. Fot. Google Maps
Stan koron w czerwcu 2024. Fot. Google Maps
Obie fot. ze zgłoszenia. Aut. Elzbieta Zasina Staniszewska

Standardowo korony wyglądają na podniesione do góry, co pogarsza odporność na podmuchy wiatru. Znacząco też przycięto korony z szerokości, co czasem jest uzasadnione np. gdy rośliny starzeją się lub mają ubite podłoże – w takich przypadkach zasychają końce gałęzi. Ilość uciętych gałęzi jest naprawdę duża, drzewo w tle, znajdujące się na miejskiej działce pokazuje prawdopodobną szerokość koron „przed”. Nie mnie jednak orzekać – zgłoszenie przyjęte, pójdzie wniosek o kontrolę. Przypominam – jeśli stan własności jest tak zagmatwany, warto wysłać pismo do Wydziału Ochrony Środowiska UMŁ i do marszałka. Wzór znajdziecie w tekście Jak to napisać i do kogo >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *