Przy ul. Olsztyńskiej 18, na ogrodzonym terenie należącym do spółdzielni wycięto dziś piękną, dorodną jabłoń purpurową o obwodzie ponad 110 cm, wysokości ok. 8 m. Drzewo było w trakcie kwitnienia i widok powalonej na ziemię ukwieconej korony oburzył kilka osób zgłaszających wycinkę Społecznym Opiekunom Drzew. I powinien oburzyć, bo to duża strata dla okolicy i dla przyrody. W Ekoportalu nie znalazłam zezwolenia na usunięcie drzewa – pytanie, czy było ono konieczne.

Jak usuwanie drzew owocowych reguluje Ustawa o ochronie przyrody? Dziwnie – drzewa owocowe znajdziemy w niej w wyjątkach z obowiązku uzyskiwania zezwoleń, ale w wyjątku z ograniczeniami.
Przede wszystkim co to jest drzewo owocowe? Czy jabłoń ozdobna z niejadalnymi owocami albo nieowocujący w Polsce gatunek podlegają tej definicji? W wielu urzędach wobec braku ustawowej definicji przyjmuje się, że liczy się cel posadzenia drzewa – jeśli posadzono je jako ozdobę zieleńca, a nie dla owoców, jest traktowane jako ozdobne i podlega obowiązkowi uzyskania zezwolenia lub, w przypadku prywatnych ogródków, zgłoszenia.
Po zakwalifikowaniu wg tego kryterium do puli drzew owocowych, urząd sprawdza kryteria z Art. 83f.1 Ustawy o ochronie przyrody [Wyjątki od obowiązku uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów]:
Przepisów art. 83 ust. 1 nie stosuje się do:
5) drzew lub krzewów owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości lub jej części wpisanej do rejestru zabytków lub na terenach zieleni; […]
I oba te warunki są trudne do sprawdzenia w momencie interwencji i wymagają wyjaśnienia. Mamy bowiem wpisy obszarowe do rejestru zabytków (uwaga, ewidencja zabytków nie wprowadza obowiązku uzyskania zezwolenia) i nieruchomości wpisane do rejestru zabytków. W przypadku wpisu obszarowego nie mamy do czynienia z „nieruchomością lub jej częścią” tylko z wieloma nieruchomościami niewpisanymi odrębnie do rejestru – na ich terenie nie trzeba uzyskiwać zezwolenia na usunięcie jabłoni czy gruszy ze względu na „zabytkowość”.
W przypadku nieruchomości wpisanych indywidualnie do rejestru zabytków też nie może być prosto – trzeba sprawdzić, czy miejsce posadzenia drzewa jest objęte wpisem, bo nie zawsze ogród czy trawnik przy zabytku jest też objęty ochroną konserwatorską. W Łodzi wymaga to dodzwonienia się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i ustalenia zakresu wpisu.
I kolejny element – co to jest teren zieleni? Jeszcze w 2016 r. był teren zieleni, określony w definicji Ustawy o ochronie przyrody i teren zielony, którego definicja była w… Ustawie o odpadach (usunięty art. art. 3 ust. 1 pkt 12). Obecnie ustala to Art. 5 Ustawy o ochronie przyrody:
21) tereny zieleni – tereny urządzone wraz z infrastrukturą techniczną i budynkami funkcjonalnie z nimi związanymi, pokryte roślinnością, pełniące funkcje publiczne, a w szczególności parki, zieleńce, promenady, bulwary, ogrody botaniczne, zoologiczne, jordanowskie i zabytkowe, cmentarze, zieleń towarzysząca drogom na terenie zabudowy, placom, zabytkowym fortyfikacjom, budynkom, składowiskom, lotniskom, dworcom kolejowym oraz obiektom przemysłowym;
Czy zieleniec między blokami przy ul. Olsztyńskiej z żywopłotem, ozdobnymi krzewami i drzewami wypełnia warunki tej definicji? Teren jest urządzony i pokryty roślinnością, jest funkcjonalnie związany z budynkiem, ale… nie jest to teren otwarty i ogólnodostępny. Dostęp do niego mają i „wydzielają” innym osobom mieszkańcy bloku. Nie jest to więc wg ustawy teren zieleni (sic!) i kluczowa będzie interpretacja drzewa owocowego.

Czy spółdzielnia musi powiadomić członków i właścicieli o zamiarze złożenia wniosku o zezwolenie na usunięcie drzewa i odczekać 30 dni na uwagi, co wynika z art. 83. 4? Nie. Bo nie składa takiego wniosku jeśli drzewo wolno wyciąć bez zezwolenia. Choć dla własnego dobra przy wątpliwościach dot. tego, czy wycięcie tego konkretnego drzewa nie wymaga zezwolenia, mogłaby to zrobić. Co jeśli nie zrobiła?
Warto zgłosić usunięcie drzewa pełniącego funkcje ozdobne na terenie zieleni bez zezwolenia Wydziałowi Ochrony Środowiska UMŁ, wnioskując o kontrolę i naliczenie kar. Należy wtedy wykazać argumenty za nie owocowym charakterem drzewa i argumenty odnoszące się do definicji terenu zieleni. Jeśli urząd nie uzna argumentów, można złożyć skargę do rady miejskiej.
Można też skorzystać z prawa jako członka spółdzielni, który nie wyrażał zgody na finansowanie usuwania drzew ani na ich stratę jako części majątku wspólnego spółdzielców. Zarząd nie w każdej sytuacji musi uzyskać zgodę wszystkich członków i właścicieli, do złożenia wniosku o usunięcie drzewa w ramach zwykłego zarządu jej nie potrzebuje. Sąd będzie wtedy rozstrzygał, czy w tej konkretnej sytuacji usunięcie drzewa przekraczało, czy nie przekraczało „czynności zwykłego zarządu” i czy sama inicjatywa usunięcia drzewa była zgodna z prawem. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule na stronie Prawo.pl
W sprawie uciętej jabłoni ze zgłoszenia kluczowe więc będzie, czy Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa uzna drzewo za owocowe, czy za ozdobne. Pismo w tej sprawie zostało wysłane.