Poprosiłam społecznych audytorów o krótkie oceny, co ich najbardziej zaskoczyło, ucieszyło albo zmartwiło podczas badania ich obszarów.
Obszar nr 1. W wynikach raportu zaskoczył mnie spadek powierzchni biologicznie czynnej na terenach zieleni, na których dokonano prac rewitalizacyjnych, wzrost nastąpił głównie na ulicach i podwórkach z programu rewitalizacji. Również to, że przy inwestycjach miejskich poza programem rewitalizacji posadzono tylko 1 drzewo. To, że przy inwestycjach prywatnych nie posadzono żadnego drzewa, mnie nie zaskoczyło, ale jednak zasmuciło.
W pracy nad raportem najbardziej zdenerwowały mnie odkrycia, że zaplecza budowy najczęściej lokalizowano bezrefleksyjnie pod dużymi drzewami oraz zupełny brak dbałości o nowe zieleńce przy Wschodniej i Jaracza – naprawdę przykro patrzeć na te zniszczenia. W ogóle to, że nowo posadzone drzewa zamierają (np. przy Włókienniczej) , niszczeją zieleńce czy nawierzchnie, jest bardzo smutne.
Zaskoczyły i ucieszyły mnie takie drobiazgi jak to, że sporo drzew posadzonych przy Rewolucji, Wschodniej i Jaracza zostało zasiedlonych przez ptaki, jakby ptaki tylko na nie czekały (taka ciekawostka – przy jednej z kamienic przy Wólczańskiej wycięto wielki jesion, było na nim gniazdo, chyba srok i na posadzonym w tym miejscu grabie sroki również założyły gniazdo). Zaskoczyło mnie odkrycie, że na jednym z podwórek starano się zachować piękny krzew róży, niestety ostatecznie wykonawcy go zniszczyli, ale w tym miejscu posadzono nową różę krzewiastą.
Zaskoczyło i ucieszyło mnie, że automatyczne nawadnianie na skwerze Barbary Wachowicz działa i rzeczywiście drzewa wyglądają tam kwitnąco, i w ogóle skwer tętni życiem.
Zasmuciło mnie, że nowe powierzchnie biologiczne czynne są głównie wysypane kamieniami lub korą na agrotkaninie, np. park kieszonkowy przy Włókienniczej, Pasaż Majewskiego – zarówno źle to wygląda, jak i nie jest biologicznie czynne.
Szczególnie smutny i denerwujący jest fakt, że jednak mimo wprowadzenia drzew na ulice, gdzie dotąd ich nigdy nie było, w obszarze nastąpił spadek pokrycia koronami drzew – dojrzałe drzewa zbyt łatwo się wycina oraz niszczy przy pracach budowlanych.
– Halina Piotrowska (więcej przeczytacie w raporcie Zieleń w procesie rewitalizacji Łodzi, s. 39-…)

Obszar 6. Na obszarze 6 najbardziej uderzającym wnioskiem z analizy stanu zieleni jest smutny fakt, że na działkach prywatnych, w omawianym okresie najprawdopodobniej nie posadzono ani jednego drzewa. Wszystkie nasadzenia po sprawdzeniu własności zrealizowano na terenach publicznych. Często była to gruntowna metamorfoza wcześniej w całości utwardzonego podwórza bez drzew na zieloną przestrzeń z drzewkami, za to bez samochodów.
– Krzysztof Golec-Piotrowski (więcej w raporcie s. 167 -…)

Obszar nr 11. Ogrody Sukiennicze to jedyny z analizowanych przez nas obszarów, gdzie miejskie inwestycje z programu rewitalizacji praktycznie nie dotarły, obszar, który długo czeka na kompleksowe zmiany. Co mnie najbardziej ucieszyło po podsumowaniu dla mojego osiedla? Ukwiecenia przyuliczne w pasach zieleni – i poproszę o więcej, bo drobna zieleń potrafi odmienić nawet zaniedbaną ulicę. Co zasmuciło? Pogarszający się stan drzew w parku Staszica. Bardzo obawiam się, że skoro bez ingerencji usychają i padają drzewa, to zapowiadane w samym parku zmiany i kolejne inwestycje wokół zniszczą zieleń wysoką ostatecznie. A co zdenerwowało? Bezmyślność „rewitalizacji na wuzetkach” i traktowanie drzew przy remontach odtworzeniowych ulic.
– Urszula Niziołek-Janiak (więcej w raporcie s. 315 -…)

Obszar 12. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że w przypadku Księżego Młyna przygotowano szczegółową inwentaryzację. Myślałam, że drzewa nie były zaopiekowane, bo nikt nie wiedział, jak to zrobić. Jednakże w tych dokumentach znalazły się dokładne rekomendacje, jak przeprowadzić remonty, aby nie uszkodzić drzew. Dla wielu z nich przygotowane zostały instrukcje, jak się nimi zająć, aby poprawić stan zdrowotny i nie dopuścić do przyszłych uszkodzeń. Pytanie, czy w tym przypadku to ignorancja, czy stawianie wygody prowadzenia inwestycji nad wartościami przyrodniczymi, że do szkód doszło.
– Agnieszka Glińska (więcej w raporcie s. 359 -…)

Zapraszamy do zapoznania się z całym raportem 🙂
