Co w drzewach piszczy

Nie sprzedajcie wszystkich chynchów!

Polityka sprzedażowa Łodzi jest dość dyskusyjna pod kątem ochrony przyrody. Mimo pewnego uszczelnienia po protestach typowania terenów do sprzedaży i wprowadzenia informacji o drzewach na sprzedawanej działce, nadal na stole radnych lądują projekty uchwał zezwalających na sprzedaż w przetargu terenów zadrzewionych. Poza jakąkolwiek kontrolą jest zbywanie nieruchomości wycenionych 1 mln zł lub położonych na terenie objętym mpzp. Rada Miasta Łodzi mimo przepisu art. 18 ustawy o samorządzie gminnym, wymieniającym sprzedaż mienia jako niezbywalną kompetencję rady gminy przekazała te decyzje Prezydentowi Miasta Łodzi.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy

Zgłoś jemiołę – kolejne ogniska…

fot. Bartłomiej Klucznik

Przyznam, że jestem zachwycona odzewem na naszą akcję zgłaszania drzew wymagających specjalistycznego usunięcia ognisk jemioły. Zachwycona Waszym zaangażowaniem i przerażona skalą zaniedbań. Wasze sprawozdania ze spacerów to kolejne dziesiątki i dziesiątki drzew, całe skupiska świadczące o wspólnych źródłach nasion. Wyrazy szacunku i podziękowania za pracę!

Jakie ulice nam przybyły? Zaglądajcie do moich chaotycznych spisów, bo ciągle przybywa zgłoszeń!

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Z dyżurów

Zgłoś jemiołę – jesteście wielcy!

Od 8 marca zbieramy zgłoszenia drzew opanowanych przez jemioły, by je zinwentaryzować i zgłosić do prawidłowej pielęgnacji. Muszę przyznać, że odzew jest znakomity – na tyle, że co jakiś czas zatyka nam się skrzynka od zdjęć zaniedbanych drzew. Dlatego prośba do Was – wysyłajcie zdjęcia jako linki lub załączniki, to mniej obciąża skrzynkę 🙂 Doceniam próby opisywania drzew przy zdjęciach w tekście, to ważne, by dało się je zidentyfikować, ale proponuję, by robić opis na zasadzie „topola biała, za przystankiem przy ulicy Tatrzańskiej od zachodu – zdjęcie nr 1” plus załącznik z numerem 1 w opisie. Albo lokalizacja drzewa w nazwie pliku. Jeśli nie możecie tak robić, oczywiście, jakoś sobie poradzę 🙂

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Z dyżurów

Jak pozbywamy się drzew. 3

Fot. Google Street View

Otrzymałam wczoraj odpowiedź na wniosek o dostęp do informacji publicznej dotyczący inwestycji przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 44. Niestety możemy spodziewać się w najbliższym czasie dźwięku pił i straty 26 (!) drzew. Większości z nich już nie ma.

Studium wskazuje obszar Starego Polesia jako jeden z terenów o ogromnym deficycie zieleni, zwłaszcza zieleni wysokiej, a analizy pokazują, że osoby tu mieszkające mają bardzo utrudniony dostęp do terenów zieleni. By nieco naprawić sytuację planami miejscowymi i miejskimi inwestycjami, został opracowany program Zielone Polesie. Program operacyjny skupia się na ulicach i placu Barlickiego jako głównych miejscach lokowania zieleni, ale mówi też o „wykupach gruntów pod realizację parków, ciągów pieszych, nowej zabudowy jednorodzinnej, itd.” Niestety silnie zadrzewiona działka prywatna , o której mowa, nie została przeznaczona do wykupienia na teren zieleni publicznej.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Z dyżurów

Co z drzewami przy Lublinku?

Fot. Straż Ochrony Przyrody

Dziś będzie dużo o planowaniu przestrzennym – tekst dla wytrwałych! W ostatnich tygodniach osiedla położone wokół lotniska im. Reymonta zostały postawione na nogi dużą wycinką drzew na prywatnej działce – wycinka prawdopodobnie jest związana z planami utworzenia obok osiedla strefy gospodarczej – ale trzeba to sprawdzić. Przy tej okazji społeczność osiedla zorientowała się o planowanym obok nich hubie logistycznym i strefie działalności gospodarczej. W obecnej kadencji faktycznie padły zapowiedzi o planach sprzedaży lotniska, o sporym zainteresowaniu ze strony potencjalnych inwestorów. Dlatego też zbiorcze przystąpienie do opracowania planów miejscowych dla okolic portu lotniczego jest przez okoliczną społeczność wiązane z tymi planami – jako podniesienie atrakcyjności inwestowania w hub logistyczny. I z pewnością tak jest.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Z dyżurów

Co się wydarzyło na Uniwersyteckiej

Kilka lat temu doradziłam wspólnotom przy ul. Uniwersyteckiej narzekającym na krzywy chodnik i zaniedbany teren zieleni, by wystąpiły o użyczenie podwórka – i tak zrobiły. Lecz władze Łodzi odmówiły im użyczenia. Nie dlatego, że nie mogły, lecz dlatego, że, jak się teraz okazało, miały inne plany dla tego podwórka. Był to dość ruchliwy kwartał, ponieważ obok znajduje się poczta, kilka sklepów a na podwórku była ulokowana administracja nieruchomości, czyli tzw. AN. A podwórko było bardzo zielone i pięknie zadrzewione. Wokół opuszczonej willi była istna dżungla drzew, krzewów, pnączy. I, jak to w Łodzi, nieuprzątanych śmieci. Kilka lat temu budynek willi wyburzono z publicznych środków, zostały resztki zieleni.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Dobre praktyki/złe uczynki

Jaki rynek Uniejowa?

Rynek w Uniejowie fot. uniejów.gotopoland.eu

Od kilku dni staram się doradzać mieszkańcom Uniejowa, zatroskanym o los drzew przy planowanym do „rewitalizacji” zabytkowym rynku. Władze miasta zaprosiły mieszkańców na prezentację projektu, ale nie ogłosiły w tej sprawie konsultacji społecznych ani nie uruchomiły nawet jakiekolwiek formy zgłaszania uwag ani możliwości zapoznania się z projektem przez osoby, które nie mogły być obecne na prezentacji. Po ogólnopolskich fatalnych doświadczeniach z przebudowami miejskich historycznych placów, trudno dziwić się obawom uniejowianek i uniejowian.

Czytaj dalej →