Dobre praktyki/złe uczynki, Zieleń w rewitalizacji

Jak nie powiększać parków kieszonkowych :(

Widok na park kieszonkowy w kierunku ulicy. Huśtawka, betonowe ławki z drewnianymi siedziskami, bez oparć, żwirowe alejki i nasadzenia krzewów i bylin.
Źródło: Wyborcza.pl Łódź. Fot. Tomasz Stańczak

W 2016 roku powstał pierwszy w Łodzi park kieszonkowy, zlokalizowany na zaniedbanej działce przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 34. Głęboko w archiwach mam pewnie zdjęcia śmietniska pełnego opon i gruzu, zalegającego wcześniej na tej parceli. Przemiana bardzo nas wszystkich ucieszyła – pojawiły się wijące żwirowe ścieżki, ławeczki, miejsce do zabaw i sporo nowych nasadzeń. Ale też obrzeża z granitowej kostki bardzo blisko pni dojrzałych drzew. Cóż, pierwsze koty za płoty, dalej będzie lepiej.

Widok od ulicy na park kieszonkowy w sezonie wegetacyjnym. Na pierwszym planie nowo posadzony klon. W parku liczne nasadzenia krzewów, usychająca i wydeptana trawa i żwirowe ścieżki. W głębi huśtawka.
Widok na działkę pod nr 34 od ulicy. Fot. Google Maps

Szybko okazało się, co było chyba zaskoczeniem dla urzędu 😉 – że o zieleń w bardzo dotąd zaniedbanej okolicy trzeba na bieżąco dbać – trawa wymaga wody, krzewy uzupełniania, ławki napraw. A butelki i śmieci same się niestety nie sprzątają, bo jak to w mieście, z kultura bywa różnie. Dobrze, że problemy z utrzymaniem porządku nie zniechęciły urzędników ani osób zgłaszających kolejne parki do budżetu obywatelskiego.

Widok z lotu ptaka na obie działki - mniejszą z już urządzonym parkiem kieszonkowym i większą jeszcze niezagospodarowaną.
Fot. Intersit

Niedawno pojawiła się możliwość powiększenia mini parku, tak cennego na Starym Polesiu o sąsiednią działkę miejską. Jej atutem są dwa rosnące tu drzewa – dorodna topola szara i brzoza brodawkowata. W nowej części zaprojektowano bardzo potrzebny wybieg dla psów, dotąd niszczących rośliny na już zagospodarowanej działce.

Działka dołączona do parku kieszonkowego, widok od ulicy. Liczne samosiejki topoli szarej oraz inwazyjne nawłocie. Teren okolony murem, w głębi po lewej kępa drzew, po prawej widoczna pojedyncza brzoza.
Działka pod numerem 34a. Fot. Szymon Iwanowski

Projektant w uzgodnieniu z inwestorem zaplanował ścieżki o częściowo chłonnej nawierzchni, ale już z betonowymi obrzeżami, wymagającymi wykopu i ustabilizowania zaprawą cementową, szkodliwą dla drzew. I zamiast odsunąć ścieżkę od pięknej topoli szarej, zrobił odgięcie już za nienaruszalną strefą ochrony drzewa. A przecież nic nie stało na przeszkodzie, by odgięcie przebiegu ścieżki zaczynało się trzy metry wcześniej…

Widok na park kieszonkowy od strony ulicy. Ścieżka odgina się dopiero poza obrębem strefy ochrony drzewa. W tle widoczne ławki i wyposażenie zieleńca.
Szkodliwy dla drzewa przebieg ścieżki. Fot. Szymon Iwanowski

W dodatku poziom gruntu w szyi korzeniowej rośliny został obniżony o ok. 10 cm, jakby w parku ziemia musiała być płaska jak naleśnik. Efekt? Jedyne dające cień, bo rosnące na środku parku kieszonkowego drzewo ma uszkodzone korzenie.

Pień topoli szarej w zieleńcu, ok. 50 cm od niego wbetonowane obrzeże ścieżki. Widoczne uszkodzenie w dolnej części przy odziomku.
Odległość ścieżki od topoli. Fot. Szymon Iwanowski

Jeszcze gorzej potraktowano brzozę. Zniwelowano wokół niej teren na płasko, nie uwzględniając zupełnie, na jakiej głębokości jest bryła korzeniowa rośliny. Obniżenie poziomu gruntu o ok. 20 cm to naprawdę znacząca szkoda dla bardzo płytko korzeniącego się gatunku drzewa!

Wyniesiona ok. 20 cm ponad obniżony grunt bryła korzeniowa brzozy. Widoczne wyszarpane drobne korzenie.
Obniżenie poziomu gruntu w nienaruszalnej strefie ochrony drzewa. Fot. Szymon Iwanowski

Brzoza najprawdopodobniej przeszła też „pielęgnację”, polegającą na skróceniu dolnych gałęzi i usunięciu posuszu – sugeruje to porównanie korony 2023 r. i obecnie. Nie wiem, jak to możliwe, że odebrano prace mimo wiszącego wysoko w koronie uciętego konaru. Pozostawienie konaru nad miejscem rekreacji nie powinno mieć miejsca nawet gdyby nie były przeprowadzone prace w koronie drzewa. Nawet jeśli przycinka odbyła się to podczas usuwania drzewa na sąsiedniej posesji.

Korona brzozy z posuszem i skróconymi dolnymi konarami.
2023. Fot. Google Maps
Pojedyncza brzoza w wyrównanym, pozbawionym roślinności gruncie. Bryła korzeniowa wystaje ponad poziom gruntu. W tle murowane ogrodzenie sąsiedniej nieruchomości z graffiti.
Stan obecny. Fot. Szymon Iwanowski

Ten park kieszonkowy znalazł się w Strategii zazieleniania Łodzi, którą zajmowała się właśnie rada miejska – będą tu dosadzane drzewka. Fajnie. Ale może warto uwierzyć, że najważniejsze są te drzewa, które już poradziły sobie w naszym nieprzyjaznym im mieście i które już nam służą? Młode dadzą cień (jeśli przetrwają) za kilkadziesiąt lat…

Podsumowując – czy znacie choć jedną miejską inwestycję prowadzoną w sąsiedztwie drzew, która tym roślinom nie zaszkodziła? Jeden projekt, w którym ścieżki ukształtowano z szacunkiem dla drzew? Dajcie znać, bardzo chcę pisać o tym, co się udało i co zostało zrobione z troską o zastaną zieleń – spoleczniopiekunowiedrzew@gmail.com

Dobre praktyki/złe uczynki, Zieleń w rewitalizacji

Drzewa w gruzie? :(

Podłoże pod tulipanowcami. Fot. Tomasz Bedyk.

Kilka dni temu gruchnęła informacja o usunięciu i wymianie wszystkich cennych tulipanowców na przebudowanej pokazowo ul. Włókienniczej. Tulipanowce nie są bardzo wymagającymi drzewami w uprawach ogrodowych, ale posadzone w trudnych warunkach przyulicznych muszą otrzymać odpowiednią opiekę, by przetrwać. Bez zapewnienia takiej bieżącej opieki ich sadzenie jest ryzykowne – i najwyraźniej ryzyko się spełniło.

Wymagania tulipanowców

Sadzonki uprawianie w pojemnikach można sadzić cały rok, ale najkorzystniej od wiosny do wczesnej jesieni, by dać im czas na aklimatyzację. Trzeba to robić ostrożnie, ponieważ te rośliny mają kruchy system korzeniowy. Przed posadzeniem korzenie należy namoczyć przez kilka godzin. Czy to zrobiono, nie wiemy. Miejsce powinno być słoneczne i ciepłe, osłonięte od wiatru.

Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Drzewa w rewitalizacji NCŁ

Odrobina historii

Po zamknięciu starego dworca Łódź Fabryczna w październiku 2011 r. zaczęliśmy dostrzegać, ile zieleni i drzew towarzyszyło infrastrukturze kolejowej. Wiadomo było, że budowa nowego dworca i (przeskalowanych) dróg wokół niego wywróci ten stan do góry nogami. Dlatego ta strategiczna inwestycja musiała zyskać nową obudowę uwzględniającą także zieleń. Niestety na wizualizacjach zawsze zieleń jest bujniejsza niż w rzeczywistości.

Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Wokół Księżego Młyna

Fot. Urszula Niziołek-Janiak

Kilka dni temu, 19 października sprawdzaliśmy, jak czują się młode i dojrzałe drzewa na urokliwym, rewitalizowanym osiedlu robotniczym fabryki Scheiblera, pomniku historii czyli jednym z najcenniejszych łódzkich zabytków. Na osiedlu, przez lata zaniedbywanym, bez ogrzewania, zaszły w ostatnich latach ogromne zmiany. Większość budynków jest gruntownie odnowiona. Dawne mieszkania – często jednoizbowe klitki zostały połączone w większe metraże, z sieciowym c.o., łazienkami i kuchniami. Strychy zostały dołączone do mieszkań, w efekcie część z nich jest dwupoziomowa.

Zabytkowa pompa do wody, ozdobna, w kolorze rudej czerwieni. W tle odnowiona ceglana elewacja dwupiętrowego budynku z oknami z zielonymi podziałami. Za pompą po lewej fragment pnia drzewa, po prawej szary samochód osobowy. Droga robi wrażenie piaszczystej.
Spotkaliśmy się przy zabytkowej pompie. Fot. Urszula Niziołek-Janiak
Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Zakamarkami wokół Włókienniczej

Targ Jaracza. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski

Szczęśliwego 13 października, spędziliśmy słoneczną niedzielę w Waszym towarzystwie. Halina Piotrowska pokazała nam, co zwróciło jej uwagę na terenie projektu nr 1 rewitalizacji obszarowej, czyli części terenu, którym się zajmuje jako społeczna audytorka.

Obszar nr 1 jest niewielki (jak na łódzka rewitalizację), ale wydarzył się tu naprawdę dużo. Jego granice przebiegają ulicami: Rewolucji 1905 Roku, Kilińskiego, Jaracza i Wschodnią, a na środku obszaru tkwi sobie ulubiony rodzynek ekipy rewitalizującej, okraszony wielkim napisem „Włókiennicza”.

W ramach ożywienia tego obszaru i poprawy jakości życia na nim były zaplanowane remonty kamienic: Jaracza 26 (Gimnazjum nr 2, ob. SP 111, remont 2019-2020), Pogonowskiego 34 (poza obszarem, ob. Centrum Wsparcia i Rozwoju Społecznego w Łodzi), Kilińskiego 26, 28, 36, Rewolucji 13, 15, 17, 29, 31, Włókiennicza 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 11, 12, 14, 15, 16, 22, Wschodnia 45, 50 (budynek rozebrany, nieodtworzony), 52 i 54 oraz inwestycji w przestrzenie publiczne: pasaż Majewskiego, ul. Jaracza, ul. Kilińskiego, Rewolucji, Włókiennicza i Wschodnia. Więcej o remontach >>

Widok na szkolne boisko otoczone budynkami i murowanym ogrodzeniem. Na pierwszym planie 5 młodych, w pełni ulistnionych drzew. Po prawej stornie widoczne fragmenty 2 dojrzałych drzew obok obiegającego boisko chodnika.
Na podwórku SP 111 zachowane i nowe drzewa. Zrzut ekranu ze strony UMŁ

Trzeba przyznać, że rewitalizacja odmieniła znacząco okolicę i wywołała efekt kuli śniegowej – co zawdzięczamy nie tylko odnowionym budynkom, ale i inwestycjom w zieleń przyuliczną. Na podwórkach także pojawiły się zieleńce. Na spacerze analizowaliśmy, w jakim stanie obecnie znajdują się nasadzenia, co się udało, a co należałoby poprawić. Z pewnością uwagę zwracają różnice w stanie zdrowotnym drzew sadzonych w okratowanych misach i w nawet niewielkich spłachetkach zieleni. Widać też, że zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem są zieleńce umieszczone po zacienionej stronie ulicy, a po stronie słonecznej rośliny wymagają ogromnej pomocy, by się prawidłowo rozwijać.

Po lewej zachodnia pierzeja ul. Wschodniej. W chodniku 5 młodych grabów rosnących w metalowych kratownicach, z złym stanie - ze  zrudziałymi koronami. Pośrodku asfaltowa jezdnia kilkoma samochodami. Po prawej zieleniec przy wschodniej pierzei - u dołu krzewy, na środku bujne drzewo i zdrowej, zielonej koronie.
Wschodnia przy Rewolucji. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski

Co ciekawe, również porównanie nasadzeń przy wschodniej i zachodniej pierzei (ul. Wschodnia) wykazuje ogromne problemy roślin w kratownicach po stronie zachodniej – powinno to być przedmiotem fachowych analiz przed kolejnym etapem rewitalizacji – a ta wkracza za moment do obszaru nr 9, na zachód i południe od miejsca naszego spaceru.

Przejście pod pergolą rozciagającą się nad szerokim chodnikiem z granitowych płyt, z pasami z łupanej kostki granitowej po bokach. Po obu stronach pergoli zieleńce. Po lewej dzikie rośliny wchodzące na kostkę, krzewy i młode drzewa. Po prawej pnącza na pionowych linkach zawieszonych do metalowej, grafitowej konstrukcji pergoli. W pasie kostki długa ławka z drewnianym siedziskiem.
Skwer Barbary Wachowicz. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski

Zdecydowanie najlepiej rośliny radzą sobie na większych obszarach – jak skwer Barbary Wachowicz u zbiegu Rewolucji i Kilińskiego czy w podwórkach niektórych wyremontowanych budynków.

Gąszcz zieleni - krzewów i pnączy na podwórku kamienicy z odnowioną białą elewacją i brązowymi oknami. Pnącza narastają na elewację po lewej, pnąc się po bambusowych patykach. Z tyłu podwórka pnącze zarasta pionowo ścianę.
Włókiennicza – zieleń na podwórku północnym. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski

Niestety widać też miejscami, że prace budowlane i sposób zagospodarowania miejsc dla mieszkańców kamienic zmniejszyły ilość zieleni na podwórkach – zdarza się, że pojawiło się na nich więcej utwardzeń u usunięto rośliny o dużych rozmiarach, by nasadzić młode, mniejsze.

Chodnik na tyłach ciągu podwórek kamienic. Na prawo od niech metalowe trejaże na pnącza, z krzewami na dole - zakrywają zniszczony mur ogrodzenia. Po lewej  ogrodzenie, podwórko i elewacja odnowionej kamienicy. Klomby z różami, dużo powierzchni utwardzonego chodnika z dwiema ławkami. Głębiej elewacja kamienicy nieodnowionej, tuż przy niej zieleniec z bujnymi drzewami i krzewami, iglastymi i liściastymi.
Włókiennicza, podwórka po stronie południowej – nowe i stare ogródki. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski

Większa ilość nagrzewających się powierzchni kamiennych czy betonowych tworzy gorsze warunki do rozwoju zieleni nawet mimo stosowania fontann posadzkowych i systemów nawadniania. Ul. Włókiennicza wyposażona w rzadko rozmieszone drzewa i niewielkie zieleńce wygląda dość ubogo, a by uzyskać na niej efekt bujnej zieleni trzeba będzie długo poczekać i ciężko zapracować.

Zdjęcie podzielone w pionie. Po lewej lekko zabrudzona elewacja niebiesko-kremowej kamienicy z usuniętą płytą balkonową. Na balustradzie i suszarce nad nią suszy się pranie. Po prawej artystycznie odnowiona elewacja kamienicy - zbity do surowej cegły tynk iokna bez szprosów kontrastują z pionowyni wysokimi na trzy kondygnacje nowoczesnymi oknami z czarnymi podziałami, podkreślonymi dwoma pionami w poziome lasy w odcieniach szarości, bieli i beżu. Na tle elewacji pionowa korona młodego drzewa, w większości pozbawiona liści.
Ul. Włókiennicza w czerwcu 2024. Fot. UNJ

Na sporym pasażu Majewskiego, gdzie postarano się o zachowanie zastanych drzew, trudno również mówić o bujnej zieleni. Oczywiście jakość przestrzeni wzrosła radykalnie i mieszkańcy zyskali miłe miejsce do odpoczynku, ale jednocześnie zmniejszyła się powierzchnia biologicznie czynna, a na mapie prawdopodobnie wzmocniła się wyspa ciepła. Utwardzone nawierzchnie nagrzewają się w czasie upałów, oddając ciepło podczas i tak gorących letnich nocy.

Szeroka utwardzona przestrzeń z dojrzałą nieforemnie przycięta wierzbą w posadzce. Po obu stronach pasażu grafitowe zadaszenia z drewnianymi dachami i ławkami. W tle elewacja nieodnowionej kamienicy. Po lewej boczna ściana wyremontowanej szkoły, w kolorze kremowym, z białymi oknami z podziałami. kremowym
Pasaż Majewskiego. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski
Widok pasażu do drugiej strony. W tle dużo młodych drzew i dwa dojrzałe. Na pierwszym planie po prawej odnowiona elewacja zabytkowej szkoły - z oknami z podziałami i zejściem do przyziemia. Po lewej grafitowe stalowe zadaszenie z drewnianym dachem i ławką. Za nim kolorowy słup ogłoszeniowy i pomazana sprejami stacja trafo. Piękne, słoneczne niebo.
Pasaż Majewskiego. Fot. UNJ

Bardzo ciekawe może okazać się porównanie bilansu powierzchni biologicznie czynnych przed i po przeprowadzonych pracach.

Więcej zdjęć. Fot. Krzysztof Golec-Piotrowski >>

Zieleń w rewitalizacji

Off i okolice – spacer po „6”

Obszar 6 rewitalizacji, realizowany od 2017 r. w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych jest ograniczony ulicami: Nawrot, Sienkiewicza, Piłsudskiego i Piotrkowską. Na jego terenie z pewnością kojarzycie urokliwą ul. Roosevelta i poprzemysłowy teren Off Piotrkowska. Jego odnowa pochłonęła 98,56 mln złotych, z czego 34,86 to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, 2,51 mln z budżetu państwa.

Co przyniosła rewitalizacja

Piotrkowska 142 – kamienica „tuż za Offem” z 9 mieszkaniami komunalnymi i 3 lokalami na działalność gospodarczą, w tym 1 na restaurację i co ważne, Dom Dziennego Pobytu dla Osób z Niepełnosprawnościami. Jest to jeden z niewielu budynków miejskich, który w wyniku prac remontowych uzyskał windę. Remont zajął niecałe dwa lata (2019-2020).

Dużą część podwórka odbetonowano i przeznaczono na zieleniec z drzewami, trawami, pnączami i krzewami, co podniosło jakość korzystania z przestrzeni i zwiększyło powierzchnie biologicznie czynne.

Podwórko kamienicy - po prawej i w tle widoczne morelowe ściany odnowionego budynku. Po lewej otynkowane ogrodzenie z pnączami na metalowych stelażach. W centrum zdjęcia dwa młode drzewa w pełnym ulistnieniu - liście nieco zrudziałe zgodnie z porą roku. Drzewa w dużym zieleńcu wypełnionym niskimi i średnimi krzewami i siną trawą. Pomiędzy nimi dwie ławki z drewnianymi siedziskami. Obok chodnik z drobnej jasnoszarej kostki z ciemnoszarymi dodatkami.
Fot. ze strony UMŁ
Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Za wieżowcem Centrali Tekstylnej i MeMo

Fot. U. Niziołek-Janiak

W pochmurny piątek 10 października spotkaliśmy się z Wami pod gmachem dawniej Centrali Tekstylnej, dziś nazywanym „budynkiem telewizji”. Spacer prowadził znany łódzki ekspert – chirurg drzew Marek Kubacki. Idąc na to spotkanie zauważyłam radykalnie przycięte oliwniki i jabłonie na zieleńcu na rogu Narutowicza i Kilińskiego. Jeszcze latem tworzyły przewieszającą się ku parkingowi gęstwinę, dziś wyglądają… ubogo. (Uwaga, sporo do czytania i oglądania – komentarz UNJ)

Mocno podcięte od dołu srebrzyste drzewka oliwnika wąskolistnego i jabłoni ozdobnych. Pod nimi odkryta pusta ziemia. W tle pomazane sprejami ogrodzenie budowy, za nim szary wieżowiec Textilipexu. Na pierwszym planie fragment chodnika ul. Narutowicza.
Fot. Urszula Niziołek-Janiak

Przy parkingu przy telewizji, szumnie nazwanym Placem 4. Czerwca 1989 Roku, obejrzeliśmy cięcia weteranizujące drzew – pozostawione fragmenty konarów, niegdyś kształtujących korony, dziś nawet pozbawionych kory. Jest to arborystyczne podejście do kształtowania drzew sędziwych, stawiające wyżej niż wygląd drzewa jego rolę biologiczną, także jako materii w stanie rozkładu.

Cięcia weteranizujące. Fot. Urszula Niziołek-Janiak
Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Kolejny spacerowy tydzień – nie przegapcie!

Kwartał 2 rewitalizacji obszarowej

CZWARTEK (10 października): Spacer po kwartale wyznaczonym ulicami Narutowicza, Piotrkowską, Tuwima, Kilińskiego

START: 17.00
MIEJSCE ZBIÓRKI: Plac 4 czerwca 1989 (skwer obok budynku TVP)
PROWADZĄCY: Marek Kubacki

Marek Kubacki – znakomity lekarz drzew – oprowadzi nas po kwartale rewitalizacyjnym nr 2. Przyjrzymy się zmianom w zieleni, jakie zaszły podczas prac rewitalizacyjnych. Zajrzymy między innymi do przejścia śródkwartałowego między ulicami Moniuszki i Tuwima, a także na ulice Prządek i Tkaczek. Sporo tam się ciekawych i nieciekawych rzeczy wydarzyło z drzewami. Pamiętacie piękny jesion wycięty, bo projektant tak narysował kreski uliczki?

Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Czy Pogonowskiego to zielony raj?

Pogonowskiego w 2024 r. Fot. Szymon Iwanowski

Spacer po Zielonym Polesiu. Audyt cz. 1

Spacery, jakie ostatnio organizujemy w naszym mieście, towarzyszą procesowi społecznego audytu „Zieleń w procesie rewitalizacji Łodzi”. Audytowi poddajemy wybrane obszary miasta, na których prace rewitalizacyjne prowadzone od 2016 roku odcisnęły największy ślad.

Jednym z diagnozowanych obszarów jest Stare Polesie, dla którego w 2013 roku Miejska Pracownia Urbanistyczna UMŁ stworzyła wielokrotnie (i słusznie) nagradzany Program Zielone Polesie, którego cel określono jako „rozwój miasta do wewnątrz w oparciu o rozsądne gospodarowanie zasobami tak, aby nastąpił rozkwit centrum miasta – przede wszystkim dla jego mieszkańców”. Od 2016 roku program jest konsekwentnie realizowany na tym najbardziej betonowym łódzkim osiedlu. Audytorem jest Szymon Iwanowski, mieszkaniec osiedla od 17 lat.

Czytaj dalej →