Warto wiedzieć

Stać się drzewem

Fot. https://www.altima-sfi.com/en/center/sitges-les-pruelles-cemetery

Może mało wakacyjny temat, ale jakże życiowy – ekologiczne pochówki stają się w Polsce faktem. Firmy pogrzebowe i zarządcy nekropolii zrozumieli, że dalej nie da się wyściełać granitem hektarów i że miejsc pochówku zaczyna brakować. Wspominałam Wam o poznańskim cmentarzu, którego fragment ma charakter leśny, a urny są chowane pod drzewami, bez pomników. Dzięki temu ten obszar nie zostanie wykarczowany pod rozbudowę i kolejne pochówki. Ale to, jakby nie patrzeć ingerencja w systemy korzeniowe drzew. W domach pogrzebowych pojawiły się biodegradowalne urny, ma je w ofercie firma, działająca także w Łodzi. W sprzedaży są także urny dla naszych zwierzęcych przyjaciół. Firma Klepsydra rozważa alternatywne do tradycyjnych form pochówku w Górkach Tynieckich w Krakowie:

Czytaj dalej →
Dobre praktyki/złe uczynki

Unia i Kraków wynalazły drzewo ;)

Film ruchu miejskiego Kraków dla Mieszkańców bardzo mnie rozbawił, ale i wzburzył bo pokazywał działanie absurdalne i niegospodarne. Wybaczcie, że nie do końca dotyczy drzew w miastach, ale obrazuje, jaki brak wyobraźni mają nasi samorządowcy (i nie tylko oni).

Mamy upały, które dają się we znaki wszystkim, ale przede wszystkim pieszym. A ulice miast przez lata wycinek i zaniedbań pozbawiliśmy cienia (i nadal to robimy). Kraków postanowił zatroszczyć się o smażących się przechodniów w ramach adaptacji do zmian klimatu. Brawo?

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy

Kara dla dewelopera. W Krakowie

Osiedle Avia. Fot. Google Maps

Mieszkańcy krakowskiego osiedla Dywizjonu 303 na Czyżynach i dwie organizacje pozarządowe od 2013 roku walczyli przeciwko deweloperowi, którego inwestycja zagrażała sadzonym przez krakowian drzewom, rosnącym już na terenie inwestycji.

Czytaj dalej →
Warto wiedzieć

Tramwaj czy drzewa

Duża część inwestycji transportowych wiąże się z wycinaniem drzew, zwłaszcza gdy przedłuża się linie tramwajowe w miejsca, w których nigdy ich nie było. Tak było w Łodzi na Janowie, w Warszawie na Wilanowie. Często niestety sami mieszkańcy takich osiedli bojąc się hałasu znanego ze starych torowisk w centrach miast wolą poświęcić pas zadrzewień niż widzieć wagony tramwajowe z okien.

Niestety często to nieprzemyślany pod względem wpływu na środowisko projekt wymusza wycinki, zwłaszcza, ze włodarze miast nie chcą poświęcać pasa jezdni dla transportu zbiorowego, ba, przy okazji projektu dofinansowywanego ze środków UE rozdymają ilość pasów o wydzielone skręty kosztem zieleni. Znamy to jak zły szeląg, prawda? Ale łodzianie spragnieni przez lata inwestycji, nie zdobyli się dotąd na zablokowanie żadnej ze względu na starodrzew.

Co cieszy, bywa inaczej. Mieszkanki i mieszkańcy miast zaczynają się buntować, wiedząc, że można taką inwestycję poprowadzić inaczej, oszczędzając wiele drzew. Gdy władze miejskie, które zaakceptowały mimo protestów mocno ingerujący w zieleń projekt, nie podejmują rozmów i brną w ogłoszenie przetargu, konflikt się zaognia. Jesteśmy właśnie świadkami takiej sytuacji w Krakowie, gdzie osoby mieszkające na Mistrzejowicach walczyły o ucywilizowanie inwestycji, na którą wiele lat czekały. Została ona bowiem tak zaprojektowana, że ofiarą budowy miało paść nawet 1059 (!) drzew.

Na co zdecydowali się mistrzejowiczanie i wspierające ich środowiska? Na obywatelską inicjatywę uchwałodawczą stanowiącą usunięcie rozpoczętej już inwestycji z wieloletniej prognozy finansowej (WPF)! Usunięcie inwestycji! Wiecie, co to znaczy dla rządzących miastem? Koszmar – wydane pieniądze za projekt, zdobyte dofinansowanie, rozpoczęta wycinka, a tu jacyś niezadowoleni chcą to wyrzucić do kosza!

Ale, chwila, chwila, przecież w Łodzi setki razy słyszeliśmy, że jedynie prezydent miasta jako dysponent budżetu może zainicjować zmiany finansowe w ciągu roku budżetowego? WPF to forma wieloletniego planowania wydatków na rozpoczynające się zadania, które nie mają szans skończyć się w ciągu trwającego roku, więc zasady powinny być takie same jak przy budżecie miasta. Jak te zasady interpretują prawnicy krakowskiego magistratu?

Zapytałam o to radnego Łukasza Gibałę, którego organizacja Kraków dla Mieszkańców wspiera protestujących. „Inicjatywę uchwałodawczą co do treści budżetu faktycznie ma Prezydent (organ wykonawczy Gminy), natomiast Rada Gminy (organ stanowiący/uchwałodawczy) ma kompetencję do zmiany tej uchwały. Warto dodać, że jest to jednak możliwe tylko wtedy, gdy na skutek wprowadzenia propozycji Rady Gminy zmieniającej propozycję Prezydenta co do treści budżetu nie dochodzi do zmian po stronie dochodów i wydatków. W praktyce oznacza to więc, że mimo prerogatywy prezydenckiej radni mogą nie tylko przyjąć i odrzucić uchwałę prezydenta, ale także wprowadzić swoją propozycję, o ile nie powoduje ona zmniejszenia dochodów lub zwiększenia wydatków i jednocześnie zwiększenia deficytu budżetu.”

Wynika z tego, że krakowianie planują wprowadzenie zmiany wskazanej w obywatelskiej uchwale jako poprawki do dokumentów finansowych miasta w momencie, w którym to prezydent wyjdzie z inicjatywą zmian w tych dokumentach. Prawdopodobnie w Krakowie w tym roku WPF przewiduje jedynie prace przygotowawcze, dlatego można dokonać przesunięć w kolejnych latach, przeznaczając środki na… przeprojektowanie inwestycji. Bardzo jestem ciekawa losów tego odważnego projektu. Będę pilnie śledzić profil Tramwaj na Mistrzejowice na fb. 1059 drzew piechotą nie chodzi…

Dobre praktyki/złe uczynki

Kraków kupił, Łódź oddała

Kraków nie jest idealnym wzorem dbania o zieleń w Polsce, ale prowadzi też działania, które mogą być dobrym przykładem. Władze miasta o ogromnej presji inwestycyjnej od momentu protestów mieszkanek i mieszkańców wobec przeznaczenia w mpzp z 2014 r. pod zabudowę terenu Zakrzówka i nowelizacji ustawy, umożliwiającej wywłaszczanie i wykup terenów pod parki, przeznaczają co roku miliony złotych na wykupowanie terenów pod parki.

Czytaj dalej →