Co w drzewach piszczy, Uncategorized

Kilińskiego 95 do parku Sienkiewicza! Jest petycja!

Pamiętacie nasz wspólny protest Wielki wstyd na Kilińskiego 95! przeciwko wycięciu drzew na sprzedanej kilka lat temu działce przylegającej do parku Sienkiewicza?

Deweloper, który zamierzał nie stosować się do zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, chroniącego wyjątkowe drzewa przy ul. Kilińskiego 95, zniechęcony trudnościami, wystawił właśnie działkę na sprzedaż. Władze miejskie mają wyjątkową okazję, by naprawić błędy – niewłączenia do parku zgodnie z przedwojennymi planami oraz sprzedaży działki – i odzyskać jej własność, by powiększyć park.

Mogą to zrobić przez skorzystanie z prawa pierwokupu każdej nieruchomości znajdującej się na terenie objętym rewitalizacją, zamienić się z firmą Westminster lub odkupić ją w trybie komercyjnym.

Zaapelujmy o to wspólnie do władz Łodzi! Powiększmy park o te piękne drzewa tak, jak to planowali nasi przodkowie! To doskonały prezent dla łodzianek i łodzian, tych obecnych i dla przyszłych pokoleń z okazji obchodów 600-lecia Łodzi! Podpiszcie naszą wspólną petycję:

Naprawmy błąd – drzewa z Kilińskiego 95 do parku Sienkiewicza! Petycja!

Czytaj dalej →
Z dyżurów

Co z drzewami obok Jaracza 59?

10 dni temu opisywałam Wam sytuację drzew przy rozbieranej miejskiej kamienicy na Jaracza 59. Już 6 lipca zaalarmowałam o prawdopodobieństwie zniszczenia drzew i zagrożeniu ich wywróceniem i złożyłam wniosek o dostęp do informacji publicznej, jak o ich los zatroszczył się Wydział Urbanistyki i Architektury UMŁ w pozwoleniu na rozbiórkę. Dziś po kolejnym zgłoszeniu poszłam sprawdzić, co się dzieje.

Czytaj dalej →
Z dyżurów

Jaracza 59 – wyburzenie a drzewa

Dbacie o to, bym się nie leniła jako doradczyni, oj, dbacie. W tym tygodniu postawiło mnie do pionu kilka zgłoszeń, w tym po sąsiedzku. Przy ul. Jaracza 59 rozpoczęło się wyburzanie zaniedbanej przez miasto kamienicy – ostańca między dojazdem do tzw. gazowni i garaży a miejskim parkingiem użytkowanym przez pracowników sądu. Pamiętałam to miejsce i wiedziałam, że jest tam sporo drzew, więc pobiegłam „zbadać sprawę”.

Czytaj dalej →
Warto wiedzieć

Tramwaj czy drzewa

Duża część inwestycji transportowych wiąże się z wycinaniem drzew, zwłaszcza gdy przedłuża się linie tramwajowe w miejsca, w których nigdy ich nie było. Tak było w Łodzi na Janowie, w Warszawie na Wilanowie. Często niestety sami mieszkańcy takich osiedli bojąc się hałasu znanego ze starych torowisk w centrach miast wolą poświęcić pas zadrzewień niż widzieć wagony tramwajowe z okien.

Niestety często to nieprzemyślany pod względem wpływu na środowisko projekt wymusza wycinki, zwłaszcza, ze włodarze miast nie chcą poświęcać pasa jezdni dla transportu zbiorowego, ba, przy okazji projektu dofinansowywanego ze środków UE rozdymają ilość pasów o wydzielone skręty kosztem zieleni. Znamy to jak zły szeląg, prawda? Ale łodzianie spragnieni przez lata inwestycji, nie zdobyli się dotąd na zablokowanie żadnej ze względu na starodrzew.

Co cieszy, bywa inaczej. Mieszkanki i mieszkańcy miast zaczynają się buntować, wiedząc, że można taką inwestycję poprowadzić inaczej, oszczędzając wiele drzew. Gdy władze miejskie, które zaakceptowały mimo protestów mocno ingerujący w zieleń projekt, nie podejmują rozmów i brną w ogłoszenie przetargu, konflikt się zaognia. Jesteśmy właśnie świadkami takiej sytuacji w Krakowie, gdzie osoby mieszkające na Mistrzejowicach walczyły o ucywilizowanie inwestycji, na którą wiele lat czekały. Została ona bowiem tak zaprojektowana, że ofiarą budowy miało paść nawet 1059 (!) drzew.

Na co zdecydowali się mistrzejowiczanie i wspierające ich środowiska? Na obywatelską inicjatywę uchwałodawczą stanowiącą usunięcie rozpoczętej już inwestycji z wieloletniej prognozy finansowej (WPF)! Usunięcie inwestycji! Wiecie, co to znaczy dla rządzących miastem? Koszmar – wydane pieniądze za projekt, zdobyte dofinansowanie, rozpoczęta wycinka, a tu jacyś niezadowoleni chcą to wyrzucić do kosza!

Ale, chwila, chwila, przecież w Łodzi setki razy słyszeliśmy, że jedynie prezydent miasta jako dysponent budżetu może zainicjować zmiany finansowe w ciągu roku budżetowego? WPF to forma wieloletniego planowania wydatków na rozpoczynające się zadania, które nie mają szans skończyć się w ciągu trwającego roku, więc zasady powinny być takie same jak przy budżecie miasta. Jak te zasady interpretują prawnicy krakowskiego magistratu?

Zapytałam o to radnego Łukasza Gibałę, którego organizacja Kraków dla Mieszkańców wspiera protestujących. „Inicjatywę uchwałodawczą co do treści budżetu faktycznie ma Prezydent (organ wykonawczy Gminy), natomiast Rada Gminy (organ stanowiący/uchwałodawczy) ma kompetencję do zmiany tej uchwały. Warto dodać, że jest to jednak możliwe tylko wtedy, gdy na skutek wprowadzenia propozycji Rady Gminy zmieniającej propozycję Prezydenta co do treści budżetu nie dochodzi do zmian po stronie dochodów i wydatków. W praktyce oznacza to więc, że mimo prerogatywy prezydenckiej radni mogą nie tylko przyjąć i odrzucić uchwałę prezydenta, ale także wprowadzić swoją propozycję, o ile nie powoduje ona zmniejszenia dochodów lub zwiększenia wydatków i jednocześnie zwiększenia deficytu budżetu.”

Wynika z tego, że krakowianie planują wprowadzenie zmiany wskazanej w obywatelskiej uchwale jako poprawki do dokumentów finansowych miasta w momencie, w którym to prezydent wyjdzie z inicjatywą zmian w tych dokumentach. Prawdopodobnie w Krakowie w tym roku WPF przewiduje jedynie prace przygotowawcze, dlatego można dokonać przesunięć w kolejnych latach, przeznaczając środki na… przeprojektowanie inwestycji. Bardzo jestem ciekawa losów tego odważnego projektu. Będę pilnie śledzić profil Tramwaj na Mistrzejowice na fb. 1059 drzew piechotą nie chodzi…

Z dyżurów

Raj zagrożony ZRID-em

Obiecany tekst o tym wyjątkowym miejscu miał pecha – gotowy i opatrzony zdjęciami poszedł do kosza przy publikacji w czasie zmianie serwera. Ale nic w przyrodzie nie ginie 😉 Trzy dni temu mogliście przeczytać o perypetiach broniących go osób w Expressie Ilustrowanym, a we wtorek była okazja zasygnalizować problem wiceprezydentowi miasta w trakcie „gospodarskich odwiedzin” na osiedlu”.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Uncategorized

Nowa Tkalnia bez starych drzew

Parę miesięcy temu urbexowałam sobie po terenie dawnego Uniontexu od strony Nowej Tkalni zw. Papieską. Nie byłam tam szmat czasu, a wiem, że za moment rozpoczyna się duża inwestycja, na którą to miejsce czekało latami. Zapamiętałam to miejsce jako smutne ruiny i chaszcze, a okazało się, że wśród nich tkwią dwie zielone perły – topola biała i topola szara.

Czytaj dalej →
Z dyżurów

Kontrola na Przybyszewskiego

Na początku miesiąca otrzymałam sygnał o uszkodzeniu korzeni drzew przy remoncie ul. Przybyszewskiego. Zwróciłam się o skontrolowanie budowy pod kątem ochrony drzew przy robotach budowlanych. Poniżej odpowiedź Wydział Architektury i Zieleni Zarządu Inwestycji Miejskich. Od mojego zgłoszenia minęło 19 dni, a jeszcze nie ma opinii od inżyniera kontraktu. Ale i tak wygląda na to, że warto interweniować, może nauczymy wykonawców, że łódzkie drzewa są pilnowane.

fot. osoby zgłaszającej

„W nawiązaniu do wiadomości mailowej z dn. 02.06.2023 r. dot. interwencji w sprawie drzew znajdujących się na terenie inwestycji ul. Przybyszewskiego w okolicy Parku Reymonta, Zarząd Inwestycji Miejskich informuje, że regularnie przeprowadza kontrole placu budowy. Po stwierdzeniu uszkodzeń korzeni istniejących drzew Zamawiający skierował sprawę do Inżyniera Kontraktu w celu wystawienia opinii dot. zaistniałej sytuacji na budowie. Po otrzymaniu przedmiotowej opinii Zamawiający przystąpi do wyciągnięcia konsekwencji zgodnie z zapisami w umowie.”

Czekam na Wasze zgłoszenia mailowe – dyzury@mapadrzewlodzi.pl

Uncategorized, Z dyżurów

Piły na Pienistej

fot. Google StreetView

Firma Tree Development zakupiła wąski łan ziemi przy ul. Pienistej, prawdopodobnie o adresie Pienista 55. Jest to zadrzewiona działka pomiędzy dwoma terenami dużo słabiej zadrzewionymi – słabość polskiego prawa nie zachęca deweloperów do wybierania działek bezdrzewnych i budowania bez usuwania drzew.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Uncategorized

Mamy nie przeszkadzać

Pojutrze tj. 24 czerwca, do Sejmu trafia projekt nowelizacji tzw. ustawy ocenowej, regulującej zasady ocen oddziaływania inwestycji na środowisko. Kolejny raz rządzący chcą ograniczyć wpływ obywatelek i obywateli na traktowanie środowiska i przyrody przy planowaniu inwestycji. Już specustawa drogowa (ZRID) była wyłomem w systemie (i tak mało skutecznej) ochrony przyrody przy inwestycjach ze względu na nadużywany rygor natychmiastowej wykonalności m. in. wywłaszczeń i wycinek drzew. Ale inwestycje uznawane przez rząd za strategiczne dotąd musiały przejść obowiązkowo proces konsultacji i mieć wykonaną ocenę oddziaływania na środowisko. Ponieważ kolejne rządy mało liczą się z przyrodą, dochodziło często do protestów społecznych. Ostatnio z dużymi protestami spotkały się plany budowy kolei dużych prędkości i Centralnego Portu Komunikacyjnego. Teraz mamy nie przeszkadzać – przepisy ocenowe i konsultacyjne mają być wyłączone.

Czytaj dalej →
Dobre praktyki/złe uczynki

Co słychać na Rewolucji? :(

Inwestycja na Ul. Rewolucji 1905 Roku jest na ukończeniu. Chciałabym mieć dla Was dobre wieści i jedną drobną mam – od strony chodnika przy drzewach są obniżone krawężniki, by woda z ciągów pieszych nawadniała korzenie. Drzewa na odcinku pomiędzy ul. Kilińskiego a Sterlinga jakoś sobie radzą. Ale na tym koniec dobrych informacji.

Czytaj dalej →