Bardzo często docierają do mnie prośby o pomoc, gdy spółdzielnie chcą wyciąć drzewa, by zbudować nowe miejsca postojowe albo powiększyć parking. Na drzewach albo na tablicach ogłoszeniowych pojawiają się informacje dla spółdzielców o takich planach (jak wygląda procedura pisałam tutaj). I jest to najczęściej pierwszy moment, w którym mieszkanki i mieszkańcy dowiadują się, że drzew za ich oknem może nie być. Często też pojawia się konflikt z sąsiadami, którym miejsc postojowych brakuje mimo likwidacji boisk, placów zabaw i trawników, a wyposażona w prawników spółdzielnia twierdzi, że zaspokaja potrzeby członków.
Na przykładzie chciałabym opowiedzieć, na co w takiej sytuacji zwrócić uwagę.
Czytaj dalej →