Z dyżurów

Co z wycinką na Starym Cmentarzu

Po zgłoszeniu od zaniepokojonej mieszkanki o wycince 2 drzew i przycięciu kolejnego (o czym pisałam tutaj >>) zwróciłam się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o informację, czy usunięcie ich było legalne i jaka była jego przyczyna. Dziś dzielę się z Wami zaskakującą odpowiedzią – wg służb konserwatorskich wycięto tylko jedno drzewo.

Prawdopodobnie było tak ogromne, że plastry i kłody z niego składowano w dwóch miejscach – Łodzianka, która zgłosiła mi sprawę obiecała, że sprawdzi ponownie ilość pni po świeżo ściętych drzewach, by potwierdzić, czy WKZ ma rację. Ale że pytacie mnie o tę sprawę na fb, nie czekam na lepszą pogodę do spacerów, tylko już pokazuję Wam uzyskaną informację.

Fot. ze zgłoszenia

W decyzji znajdziemy parę zaskakujących punktów:

  • Do decyzji nie załączono dokumentacji fotograficznej z oględzin klonu zwyczajnego i tak naprawdę musimy zaufać, że roślina, którą zgłoszono mi jako zdrową miała rozłamanie pnia (nie nadające się do zabezpieczenia np. przez dodatkowe wiązania, bo przecież tylko wtedy jest podstawa do usunięcia całej rośliny , ubytki kory o wysokości 220 cm i wypróchnienie – zwłaszcza, że ucięte fragmenty są zdrowe a chory pień raczej nie „wykarmiłby” tak dorodnych konarów i korony. O dokumentację występowałam dokładnie po to, by było wiadomo, jak wyglądały wady tego potężnego okazu, kwalifikujące je wg WKZ do wycięcia. Wg mnie kłóci się to z zasadą rzetelnego prowadzenia postępowań administracyjnych.
  • Częściowo widoczna bryła korzeniowa to przecież zupełnie normalne zjawisko u miejskich drzew, a tu biedna roślina miała tym bardziej ograniczoną przestrzeń na bryłę korzeniową i musiała omijać korzeniami mnóstwo przeszkód.
  • Odrosty od korzeni tez nie dziwią, skoro nie dość, że mało miejsca na korzenie, to jeszcze cięcia pielęgnacyjne, często powodujące próby odbudowania przez żywą i żywotną roślinę utraconej korony.
  • Jako uzasadnienie zezwolenia na usunięcie drzewa o obwodzie – zwracam uwagę – 415 cm! – pada zaskakujące stwierdzenie „nie rokuje szans na prawidłowy rozwój”; nie nieusuwalne zagrożenie bezpieczeństwa, zagrożenie szkodami w zabytku – skąd założenie, że tak ogromne drzewo musi się rozwijać, by miało prawo rosnąc dalej na zabytkowej nekropolii?
  • Ale to, co najbardziej mnie zaskoczyło, to brak naliczenia opłat z przywołaniem art. 86 ust. 1 pkt 10 u.o.p, który stanowi „Nie nalicza się opłat za usunięcie […] drzew lub krzewów, które obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie, z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości.”. Czy ten klon obumarł? Nie. Czy nie rokował szans na przeżycie? Pewnie 100 lat nie, ale czy 10 to za mało?
  • O rekompensacie w postaci jednego drzewka o obwodzie pnia 16 cm (!) w zamian za taki okaz nie ma co wspominać, prawo mamy, jakie mamy…

Przyznam, że opłakuję takie drzewa o pomnikowych wymiarach (w przypadku tego gatunku wystarczy 250 cm!), którym nie pozwalamy dożyć swoich dni w spokoju, dokładając wszelkich starań, by mimo problemów nawet podeszłego wieku darować im kolejne lata jednocześnie dbając, by nie stanowiły zagrożenia. Tym bardziej, że Stary Cmentarz bez drzew straciłby tak wiele z wyjątkowego uroku… Gdyby ten klon nie zdobił zabytku – pomnika historii, zapewne byłby objęty ochroną pomnikową.

Zrzut z Mapy Drzew Łodzi - drugi pod względem obwodu klon zwyczajny na Starym Cmentarzu ma 388 cm obwodu i 18 m wysokości.

Według Mapy Drzew Łodzi na Starym Cmentarzu prawdopodobnie rosną dwa najpotężniejsze klony zwyczajne w Łodzi – skoro usunięty okaz miał ponad 4 m obwodu to w 2024 r. mogliśmy stracić największy…

Warto wiedzieć

Czy od lipca będziemy wiedzieć, czy wycinka jest legalna?

Ekoportal Ministerstwa Klimatu i Środowiska

Organy wydające zezwolenia na usunięcie drzew i krzewów mają obowiązek prowadzenia publicznie dostępnych rejestrów takich decyzji by zapewnić dostęp do informacji o środowisko obywatelom. Większość z nich korzystała do tego z ministerialnego Ekoportalu, ale od 1 lipca ten obowiązek spada na samorządy. Niepokoję się o to, czy nasz samorząd zdąży z przejęciem obowiązku prowadzenia publicznego rejestru dot. decyzji o środowisku, o czym pisałam tutaj >>. 18 stycznia 2025 wystąpiłam do Departamentu Ekologii i Klimatu UMŁ, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego o informacje o zaawansowaniu przygotowań:

Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Co jest grane z informacją o środowisku?

Pnie wyciętych drzew. Fot. własna

Będzie nudno, bo z pismami – czytajcie do pyrkającego bigosu! 😉

Szukając informacji o losach drzew i krzewów w procesie rewitalizacji natykamy się na sporo oznak nieprzygotowania urzędów do udzielania zbiorczych informacji o środowisku. Widać, że odpowiedzi wymagają od nich ogromnego wysiłku i dlatego są udzielane bardzo długo, a często wymagają od składającego wnioski kilu etapów. Rozwiązaniem byłyby publicznie dostępne rejestry np. publikowanie wniosków i decyzji w Ekoportalu, co jest w wielu województwach standardem. Ostatnio natknęłam się na niepokojącą informację, że i ten wykaz przestanie być dostępny dla obywatelek i obywateli, co spowoduje już kompletny brak nadzoru społecznego nad wydawanymi decyzjami o ojczystej przyrodzie.

W dodatku mój sprzeciw wzbudziła informacja od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, umywającego ręce od obowiązku publikowania wykazów wydanych decyzji o wycinkach drzew, co część konserwatorów realizowała poprzez Ekoportal. Dlatego napisałam do Ministerstwa Klimatu i Środowiska wniosek o wyjaśnienie kilku kwestii:

Czytaj dalej →
Zieleń w rewitalizacji

Ile wycinek przy zabytkach

Pomału i opornie, bo nikt nie prowadził rejestrów wydawanych decyzji o zezwoleniu na usunięcie drzew i krzewów, otrzymujemy dane o skali wyciętych drzew i krzewów. Przed chwilą otrzymałam taki wykaz za lata 2016-2023 z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków – czyli biura konserwatora.

Obszary objęte ochroną konserwatorską to niewielki procent powierzchni miasta (ile – tego nie wie nikt). Mamy 326 zabytków rejestrowych, 339 zabytków ujętych w ewidencji wojewódzkiej, 1578 – w ewidencji gminnej. Do tego 31 chronionych układów urbanistycznych i 424 zabytki archeologiczne.

Czytaj dalej →
Co w drzewach piszczy, Z dyżurów

Marszałek nie widzi korzeni… [aktualizacja]

Kasztanowiec już po "rozbetonowaniu"

Pamiętacie sierpniową interwencję ws. zalania korzeni kasztanowców przy pl. Komuny Paryskiej betonem? Opisywałam ją jako dobrą praktykę tutaj >> W jej wyniku został powiadomiony Wojewódzki Konserwator Zabytków, a że teren jest miejski, także marszałek. A ja ostatnio wystąpiłam do „wszystkich świętych” ze zbiorczym wnioskiem o informację publiczną dotyczącą drzew przy całym placu. Co słychać w tej sprawie?

Czytaj dalej →