W jednej z gmin właściciel działki o funkcji rolnej wg ewidencji gruntów otrzymał decyzję o warunkach zabudowy dla domu jednorodzinnego, zbudował go, po czym wyciął drzewa. Jest to nagminna i często uchodząca płazem praktyka czyszczenia całej działki budowlanej np. przed sprzedażą lub by urząd „nie czepiał się” skali wycinki nieadekwatnej do potrzeb wynikających z budowy. I głupia, bo jeśli na działce nie jest prowadzona działalnośc gospodarcza, to można ją ogołocić na podstawie zgłoszenia…
Wójt wysłał urzędników na kontrolę i naliczył za wycięcie drzew bez zezwolenia 100 tysięcy kary. Ukarany odwoływał się do sądu ws. kary, powołując się na przepis Art. 83f. ust. 4 Ustawy o ochronie przyrody, pozwalający usunąć drzewa bez zezwolenia w ramach tzw. przywrócenia gruntów nieużytkowanych do użytkowania rolniczego. Na marginesie – jest to przepis powodujący ogromne szkody w drzewach śródpolnych i przy rowach przydrożnych.
Określenie „przywrócenie” w wielu dyskusyjnych sprawach jest kluczowe, bo definiuje, że nie można przywrócić pola tam, gdzie go nigdy nie było – tu akurat w momencie tworzenia ewidencji gruntów była prowadzona działalność rolna. Sprawa trafiła w końcu do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Kara została utrzymana. Dlaczego, skoro działka jest użytkiem rolnym?
Sędziowie WSA i NSA uznali, że skoro działka jest zabudowana domem mieszkalnym, otoczona zabudową mieszkaniową, a w Studium na terenach dominuje funkcja zabudowy jednorodzinnej, to trudno mówić o prowadzeniu na niej działalności rolnej. Uznali więc, że faktycznym celem usunięcia drzew nie było przywrócenie do użytkowania w formie sprzed lat, gdy była tworzona ewidencja gruntów. Postawili więc cel przeprowadzonych czynności wycinki nad funkcją z ewidencji gruntów. Pytanie, czemu ewidencja mimo wydania decyzji o warunkach zabudowy i zrealizowanego pozwolenia na budowę oraz zmiany funkcji gruntów w Studium nie została zaktualizowana. Jest tu nieżyciowy przepis, dający urzędnikom glejt do braku aktualizacji tego dokumentu i uzależnianie jej od zgłoszenia od właściciela gruntów.

Jeśli więc Wasz sąsiad z willi obok dokona rzezi drzew w ogrodzie bez zezwolenia ani zgłoszenia, powołując się na przywracanie użytkowania rolnego, możecie śmiało w zgłoszeniu wniosku o kontrolę i naliczenie kar za niezgodne z przepisami usunięcie drzew powołać się na wyrok NSA z 4 lutego 2025 r., sygn. akt III OSK 1680/24
Wpis na bazie artykułu Prawo.pl