Co w drzewach piszczy

W obronie kaszubskich alei

Zapewne mieliście okazję podziwiać przydrożne aleje na Kaszubach, z dorodnymi drzewami tuż przy jezdniach. To niedobitki. Tracimy je od dziesięcioleci w imię źle pojętej poprawy bezpieczeństwa (zamiast ograniczeń prędkości i patroli drogówki) i w imię budowy w nieprzemyślany sposób dróg rowerowych i chodników (jak wiemy, da się inaczej).

Dla ratowania ostatnich dających cień w naszych wakacyjnych wyjazdach drzew, Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot i Stowarzyszenie Nenufar wystąpiły do konserwatora zabytków o ochronę alei poprzez wpisanie do rejestru zabytków, a także z petycją do wójta gminy Trzebielino i Zarządu Powiatu Bytowskiego o odstąpienie od planów wycinki przydrożnych starych drzew przy drodze powiatowej Nr 1705G na odcinku Trzebielino-Kołczygłowy oraz opracowanie alternatywnego projektu inwestycji. O petycji napisała trójmiejska Wyborcza – w artykule jest mnóstwo pięknych zdjęć, obrazujących, jak wyjątkowe miejsca możemy stracić. Zachęcam do poparcia tej petycji, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście!