Otrzymałam zgłoszenie, że na ul. Mielczarskiego wykonawca modernizacji ulicy nie zabezpieczył młodych drzew w balotach przed mrozem i przesychaniem. Drzewa zostały dostarczone na plac budowy 2-3 tygodnie temu i złożone na ziemi bez ochrony korzeni, o czym świadczy jedno z dostarczonych mi zdjęć. Na całej długości ulicy nowe nasadzenia zostały umieszczone w dołkach, ale nie przykryte glebą, chroniącą przed kombinacją ujemnych temperatur (a te mają być jeszcze niższe!), wiatru i utraty wilgoci.
Oczywiście pewnym zabezpieczeniem jest samo włókno balotu owijającego korzenie, jednak doświadczenie z drzewami długotrwale przetrzymywanymi bez prawidłowego wkopania ani zabezpieczenia korzeni przy innych inwestycjach czy utrzymywania wilgotności (np. nasadzenia przy pl. Mikulskiego, przy ul. Strykowskiej i setkach innych miejsc) pokazują, że rośliny tak traktowane borykają się potem z problemami zdrowotnymi i usychają. Co gorsza, część z nich usycha już po upłynięciu okresu gwarancyjnego i często nie może doczekać się wymiany.
Dlatego też natychmiast zgłosiłam wniosek o interwencję do Zarządu Zieleni Miejskiej, Zarządu Inwestycji Miejskich oraz do wiadomości Departamentowi Ekologii i Klimatu UMŁ. Z tego ostatniego mam już informację zwrotną o podjęciu kontroli. Dziękuję!
Jeśli gdzieś w Łodzi ma miejsce podobna sytuacja, zgłoście to – dyzury@mapadrzewlodzi.pl