Warto wiedzieć

Drzewa Nowego Jorku :)

Inspiracją dla Mapy Drzew Łodzi (poza koniecznością wyręczenia łódzkiego urzędu) był wspaniały projekt społecznej inwentaryzacji drzew w Nowym Jorku, działający od 2016 roku – New York City Street Tree map. Dziś mapa drzew przyulicznych liczy już 861.233 drzewa, z opisem gatunku, wielkością pnia, korony, zdjęciem, ale też listą przeprowadzonych inspekcji i zabiegów pielęgnacyjnych przy drzewie. Wspominałam już o bardzo ważnej, edukacyjnej funkcji mapy tj. wycenie „pożytków ekologicznych” tamtejszych drzew – ile galonów wody burzowej zatrzymał np. biały dąb przy Mathias Avenue i jaka to oszczędność, ile rocznie energii pozwolił oszczędzić, ile zanieczyszczeń powietrza usunął.

Niedawno pojawiły się też nowe funkcje mapy, zachęcające do opiekowania się drzewami w swojej okolicy. Zarówno na głównej stronie New York City Street Tree Map, jak i przy opisie każdego drzewa można zamieścić notatkę „podlałam to drzewo dnia tego a tego”, „posprzątałem śmieci i usunąłem chwasty pod drzewem numer…”, „przyciąłem suche gałęzie po uzgodnieniu z urzędem”. Patrząc na usychające na naszych zieleńcach nowe nasadzenia, żałuję, że nasza mapa nie jest tak rozbudowana – może warto dodać funkcję „opiekuję się tym drzewem?

W NY można też pochwalić się ulubionym drzewem na mapie i na portalu społecznościowym albo napisać wspomnienie z nim związane. Także inwentaryzując łódzkie drzewa, możecie umieścić w opisie ciekawostkę o nich czy informację o tym, co przydarzyło się roślinie – jest na to miejsce w polu „uwagi” lub „historia drzewa”. Ja wpisałabym wspomnienie o klonie srebrzystym, którego gałęzie dotykające balustrady balkonu przekonały mnie do zakupu mieszkania 🙂

Wg mnie w Łodzi bardzo przydałaby się też funkcja przydatna obrońcom drzew – możliwość sprawdzenia, czy drzewu coś grozi np. informacja „Do Wydziału Ochrony Środowiska wpłynął wniosek o usunięcie drzewa z powodu…” albo „Dla działki z drzewem Wydział Urbanistyki i Architektury prowadzi postępowanie o wydanie dwz”… Byłoby łatwiej, prawda? Ale to już wymaga współpracy z urzędem.

Jakie funkcje Mapy Drzew Łodzi byłyby dla Was ciekawe? Napiszcie – dyzury@mapadrzewlodzi.pl

Warto wiedzieć

Tramwaj czy drzewa

Duża część inwestycji transportowych wiąże się z wycinaniem drzew, zwłaszcza gdy przedłuża się linie tramwajowe w miejsca, w których nigdy ich nie było. Tak było w Łodzi na Janowie, w Warszawie na Wilanowie. Często niestety sami mieszkańcy takich osiedli bojąc się hałasu znanego ze starych torowisk w centrach miast wolą poświęcić pas zadrzewień niż widzieć wagony tramwajowe z okien.

Niestety często to nieprzemyślany pod względem wpływu na środowisko projekt wymusza wycinki, zwłaszcza, ze włodarze miast nie chcą poświęcać pasa jezdni dla transportu zbiorowego, ba, przy okazji projektu dofinansowywanego ze środków UE rozdymają ilość pasów o wydzielone skręty kosztem zieleni. Znamy to jak zły szeląg, prawda? Ale łodzianie spragnieni przez lata inwestycji, nie zdobyli się dotąd na zablokowanie żadnej ze względu na starodrzew.

Co cieszy, bywa inaczej. Mieszkanki i mieszkańcy miast zaczynają się buntować, wiedząc, że można taką inwestycję poprowadzić inaczej, oszczędzając wiele drzew. Gdy władze miejskie, które zaakceptowały mimo protestów mocno ingerujący w zieleń projekt, nie podejmują rozmów i brną w ogłoszenie przetargu, konflikt się zaognia. Jesteśmy właśnie świadkami takiej sytuacji w Krakowie, gdzie osoby mieszkające na Mistrzejowicach walczyły o ucywilizowanie inwestycji, na którą wiele lat czekały. Została ona bowiem tak zaprojektowana, że ofiarą budowy miało paść nawet 1059 (!) drzew.

Na co zdecydowali się mistrzejowiczanie i wspierające ich środowiska? Na obywatelską inicjatywę uchwałodawczą stanowiącą usunięcie rozpoczętej już inwestycji z wieloletniej prognozy finansowej (WPF)! Usunięcie inwestycji! Wiecie, co to znaczy dla rządzących miastem? Koszmar – wydane pieniądze za projekt, zdobyte dofinansowanie, rozpoczęta wycinka, a tu jacyś niezadowoleni chcą to wyrzucić do kosza!

Ale, chwila, chwila, przecież w Łodzi setki razy słyszeliśmy, że jedynie prezydent miasta jako dysponent budżetu może zainicjować zmiany finansowe w ciągu roku budżetowego? WPF to forma wieloletniego planowania wydatków na rozpoczynające się zadania, które nie mają szans skończyć się w ciągu trwającego roku, więc zasady powinny być takie same jak przy budżecie miasta. Jak te zasady interpretują prawnicy krakowskiego magistratu?

Zapytałam o to radnego Łukasza Gibałę, którego organizacja Kraków dla Mieszkańców wspiera protestujących. „Inicjatywę uchwałodawczą co do treści budżetu faktycznie ma Prezydent (organ wykonawczy Gminy), natomiast Rada Gminy (organ stanowiący/uchwałodawczy) ma kompetencję do zmiany tej uchwały. Warto dodać, że jest to jednak możliwe tylko wtedy, gdy na skutek wprowadzenia propozycji Rady Gminy zmieniającej propozycję Prezydenta co do treści budżetu nie dochodzi do zmian po stronie dochodów i wydatków. W praktyce oznacza to więc, że mimo prerogatywy prezydenckiej radni mogą nie tylko przyjąć i odrzucić uchwałę prezydenta, ale także wprowadzić swoją propozycję, o ile nie powoduje ona zmniejszenia dochodów lub zwiększenia wydatków i jednocześnie zwiększenia deficytu budżetu.”

Wynika z tego, że krakowianie planują wprowadzenie zmiany wskazanej w obywatelskiej uchwale jako poprawki do dokumentów finansowych miasta w momencie, w którym to prezydent wyjdzie z inicjatywą zmian w tych dokumentach. Prawdopodobnie w Krakowie w tym roku WPF przewiduje jedynie prace przygotowawcze, dlatego można dokonać przesunięć w kolejnych latach, przeznaczając środki na… przeprojektowanie inwestycji. Bardzo jestem ciekawa losów tego odważnego projektu. Będę pilnie śledzić profil Tramwaj na Mistrzejowice na fb. 1059 drzew piechotą nie chodzi…

Warto wiedzieć

Zakres przycinki – wyrok WSA

Fundacja Aquila i Przyjaciele Drzew – dwie organizacje zajmujące się bardzo skutecznie obroną drzew i zieleni, wygrały postępowanie sądowe przed Sądem Wojewódzkim w Poznaniu. Sprawa dotyczyła zniszczenia drastyczną korektą koron lip w gminie Lądek. Organizacje złożyły odwołanie od decyzji starosty słupeckiego o umorzeniu postępowania ws. naliczenia kar za zniszczenie drzew do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koninie.

Przepis regulujący korektę koron drzew – art. 87a ustawy o ochronie przyrody – mówi o zakazie usuwania powyżej 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, a nie 30% korony wytworzonej od poprzedniej przycinki. Jest to element powszechnie lekceważony i trudny do wykazania. Gminy bowiem z reguły nie prowadzą „metryczek” zabiegów przy drzewach ani dokumentacji fotograficznej przed i po korektach.

Sąd przyznał rację organizacjom – SKO zamiast odnieść się do zarzutów przedstawionych w odwołaniu i rozpatrzyć zarzuty dla każdego drzewa osobno, cytowało w swojej decyzji wyjaśnienia starosty, co powoduje, że odwołanie nie było rozpatrzone prawidłowo – nie powołano biegłego, nie odniesiono się do wykazanych wad proceduralnych, ani wad badań wykazujących ubytek korony. Sąd potwierdził jednocześnie, że starosta powinien dokładnie określić, jakie korony każde ze zniszczonych drzew rozwinęło w całym okresie rozwoju, a nie jak wyglądało przed ostatnimi pracami i uznał, że starosta nierzetelnie określił objętość koron drzew przed korektą.

Sąd, wskazał jednocześnie jako cezurę czasową okres od wejścia w życie przepisów definiujących przycinkę pow. 30% jako uszkodzenie, a pow. 50% jako zniszczenie drzew. W opinii sądu starosta winien określić, jakie korony drzewa posiadały w 2004 r. i to z tym stanem roślin porównać redukcję koron.

To trudny wyrok. Bez prowadzenia dokumentacji dla każdego drzewa w mieście, jest jedyna możliwość ustalenia wielkości korony w konkretnym roku – ustalenie na podstawie porównania z drzewami tego samego gatunku, rosnącymi w podobnych warunkach i niepoddanymi pracom „pielęgnacyjnym” od tego roku. Wydaje się, że korzystny dla skierowanego do powtórnego rozpatrzenia postępowania, cezurą roku 2004 może nieco namieszać w orzecznictwie.

więcej >>

Jak ratować drzewo, Warto wiedzieć

Przycinka? Niech nas pytają!

fot. Urszula Niziołek-Janiak

Po przeczytaniu o zdarzeniu w Sopocie, uśmiechnęłam się pod nosem „Parę razy ratowałam tak drzewo. Nie jestem sama”. Mieszkanka obserwująca z okien gniazdo ptaków i przygotowania do korekty korony, szybko przeparkowała pod drzewo auto. Tak, jeśli obawiacie się o drzewo albo zwierzęta na nim, a nie obawiacie się mandatu, zaparkowanie pod drzewem do wycinki czy niefachowo przycinanego to bardzo skuteczny sposób na zatrzymanie prac. Ale dziś nie o tym. Tylko ponownie o kartce na drzewie!

Czytaj dalej →
Warto wiedzieć

Zanim wytną Twój las

Lasy Państwowe nie były zainteresowane szerokim i wygodnym udostępnianiem informacji o planowanych wycinkach lasów. Bank Danych o Lasach trudno nazwać komfortowym narzędziem zapewnienia dostępu do danych publicznych. Dlatego inicjatywa Lasy i Obywatele stworzyła i uzupełniła mapę przekładającą plany urządzenia lasu (PUL) z Banku na konkretne oznaczenia miejsc i zakresu tzw. rębni. Mapa nie uwzględnia tzw. trzebieży tj. wycinek sanitarnych np. ze względu na słynnego kornika drukarza.

Czytaj dalej →
Jak ratować drzewo, Warto wiedzieć

Z drzewa uczynić pomnik

Ile razy przechodząc obok drzewa kojarzącego się z ważnym wydarzeniem albo idąc piękną aleją myśleliście sobie, jak je ochronić i że warto zachować je dla naszych dzieci i wnuków? Jest na to sposób, warto to robić i można starać się o to będąc „zwykłym obywatelem/obywatelką”. Procedura ustanowienia pomnika przyrody, bo o tym dziś napiszę, nie jest może najprostsza, ale najtrudniejszą pracę wykonuje w niej Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ. Naszym zadaniem jako zgłaszających jest wskazanie lokalizacji drzewa, opisanie i uprawdopodobnienie, że spełnia ono kryteria drzewa pomnikowego – oraz dotarcie do osób, które pomogą w procesie objęcia go ochroną. Dlatego przybliżę, co można brać pod uwagę decydując, czy staramy się zwrócić o ustanowienie pomnika przyrody.

Czytaj dalej →
Jak ratować drzewo, Warto wiedzieć

Drzewa a art. 16 ustawy o drogach publicznych

Fot. MPU Łódź

Samorządy mają sporo narzędzi nieoczywistych, by chronić tereny zadrzewione, by ratować je dla mieszkańców. Zbyt rzadko ich używają, a my, obrońcy drzew, powinniśmy znać je i wywierać presję by z nich korzystać. Jednym z nich jest… ustawa o drogach publicznych. Nie, nie żartuję 🙂

Wobec protestu osób mieszkających na Lublinku przeciwko budowie hal logistycznych kosztem naturalnych zadrzewień urząd stosuje straszak „bo zbudują tu osiedla i hale logistyczne na „wuzetkach”. Takie zagrożenie oczywiście jest, ale…

Czytaj dalej →
Jak ratować drzewo, Warto wiedzieć

Gdy potrzebne jest odwołanie do SKO

Fot. Fundacja Zielone Kujawy z Ciechocinka

Wiem, tytuł trudny, lepszego krótkiego nie znalazłam 😉 Obrońcy drzew z Polski starają się wymieniać doświadczeniami. Ostatnio trafiłam na informację, że Fundacji Zielone Kujawy z Ciechocinka udało się skutecznie zaskarżyć w SKO umorzenie przez starostę postępowania dot. przycięcia przez gminę alei drzew w tym mieście. Warto przyjrzeć się, jak organizacja zmusiła starostwo do rzetelnego rozpatrzenia zawiadomienia o zniszczeniu drzew.

Czytaj dalej →
FAQ, Warto wiedzieć

Nie takie proste pytania. Cz. 2

Fot. GoogleMaps

Czy właściciel jednej działki może wejść na pustą sąsiednią działkę i wyciąć na niej 60-letnie drzewa, bo żołędzie lecą mu do basenu?

Absolutnie nie. Po pierwsze są procedury prawne dotyczące usuwania drzew, a po drugie drzewa rosnące na cudzym terenie to jego majątek. Wycięcie nawet niewielkiego drzewa na cudzym terenie to zniszczenie własności, a wycięcie i zabranie drzewna to przywłaszczenie cudzego mienia.

Jeżeli drzewo „zanieczyszcza” sąsiedni teren, osoba, której to przeszkadza ma prawo wezwać sąsiada o uprzątanie liści czy nasion, może też pozwać go do sądu z tytułu immisji. Może też po bezskutecznym wezwaniu właściciela do przycięcia gałęzi wchodzących na jego teren, zrobić to sam i zachować je. Ale na to też są określone przepisy. Polecam tekst Czy sąsiad może zniszczyć nasze drzewo?

Czy dęby są w Polsce pod ochroną?

Nie, dęby nie są pod ochroną gatunkową. Gatunki objęte ochroną określa Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie ochrony gatunkowej roślin.

Dęby podlegają ochronie na zasadach ogólnych dla drzew m. in. jako pomniki przyrody ustanowione uchwałą Rady Miejskiej w Łodzi, jako elementy zabytkowych terenów zieleni objęte ochroną Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ale też jako drzewa od określonych obwodów pnia. W przypadku dębu o obwodzie 50 cm mierzonym na wysokości 5 cm od ziemi lub większym już konieczne jest zgłoszenie przez właściciela zamiaru usunięcia drzewa na terenie prywatnym, niezwiązanym z działalnością gospodarczą lub nawet wniosek o zezwolenie na usunięcie drzewa.

Czy w parkach krajobrazowych wolno wycinać drzewa?

W pewnych przypadkach wolno. Dla parków krajobrazowych i rezerwatów w momencie ich obejmowania ochroną są ustalane plany ochrony, regulujące także zasady usuwania drzew. Plany te są dostępne na stronach internetowych obszarów chronionych, na stronie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ w Łodzi ma dane na 2021 r. tu >>) albo w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody. Obszary takie są też objęte Planami Urządzania Lasu – muszą one być zgodne z uchwalonymi planami ochrony. Najłatwiej ustalić nadleśnictwo, które zajmuje się ważnym dla nas lasem na stronie inicjatywy Lasy i Obywatele >>

Czy Straż Pożarna zawsze może wyciąć drzewo bez zezwolenia?

Nie. Ma prawo to zrobić wyłącznie, gdy nastąpi nagłe zagrożenie dla życia i zdrowia i do tego zagrożenie, którego skutkom nie można zapobiec w inny sposób niż wycięcie drzewa. Więcej przeczytacie na ten temat w tekście Straż chwali się nielegalną wycinką?

Czy można wyciąć las by zrobić pole rolne?

Można, ale wymaga to procedury odlesienia czyli zmiany w ewidencji gruntów terenu oznaczonego symbolem Ls na tereny oznakowane jako użytki rolne. Przywrócenie do użytkowania rolnego odlesienie jest możliwe tylko, gdy udowodni się na podstawie dokumentów, że teren pierwotnie był użytkowany pod uprawy rolne (nie, las czy młodnik to nie jest uprawa rolna!).